15-18.08 Beskid Żywiecki

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

15-18.08 Beskid Żywiecki

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 9:30

15.08
Po ponad trzynastogodzinnej jeździe pociągiem wita nas (mnie i moją koleżankę) w Zwardoniu burza, skutkiem czego mamy nieplanowany nocleg na Skalance i zaliczamy V Dni Zwardonia, zachwycając się pięknym śpiewem i "tarmoszeniem harmoszki" Kamilka :D
16.08
Z nowo poznanymi Agą, Bartkiem i Marcinem czerwonym szlakiem udajemy się na Wielką Raczę, w planach mamy dotarcie do Przegibka. Po drodze dla odmiany łapie nas burza, skutkiem czego znowu mamy nieplanowany nocleg, tym razem na Wielkiej Raczy. Nie obce naszej nieustraszonej ekipie stają się opady gradu wielkości groszków i rozbite głowy. Jednak nagroda w postaci złotego płynu czekająca w schronisku karze nam iść do przodu. Nazajutrz nasza ekipa ma ulec rozłamowi, bo Aga i Bartek schodzą na dół, a my planujemy nadrobić dwa dni opóźnienia i dotrzeć na Krawców Wierch.
17.08
Budzę się przed 4 i zadowolona z siebie cichutko się pakuję, w planach mając piękny świt na punkcie widokowym. Zadowoleni ustępuje lekkiemu zdenerwowaniu, gdy po wyjściu na zewnątrz okazuje się, że jest kompletne mleko i widoczność równa zeru :(
Po ogarnięciu się reszty ruszamy wzdłuż granicy. Na szlaku cały czas towarzyszy nam "Wielka Stopa", czyli ślady bosych stóp. Prócz tego jest mnóstwo błota, wody i chaszczyków. Podczas zejścia z Jaworzyny odzywają się moje kolana i po cichutku planuję nocleg na przystanku przy granicy. Z planów jak to bywało na tym wyjeździe nic nie wyszło, bo wiaty przystankowej brak. Po krótkim popasie dosłownie wbiegamy na Krawców wierch i logujemy się w schronie. Przy okazji wyjaśnia się tajemnica "Wielkiej Stopy", którą okazuje się wcześniej poznany na Skalance Długi (chodzi boso po górach, bo lubi).
18.08
O bardziej ludzkiej godzinie, niż dzień wcześniej ruszamy w kierunku Pilska idąc tempem wycieczki emerytów i rencistów podziwiamy piękną panoramę, która rozciąga się ze szczytu. Zdjęć niestety brak, ale można sobie w paincie zrobić białe tło i wkleić trochę kosodrzewiny, to będzie tak samo ;). Następnie schodzimy do Korbielowa i udajemy się do Żywca. Tam nocne zwiedzanie miasta, biwak nad jeziorem i o 5 rano pociąg w kierunku Chojnic :) .
Wyjazd można podsumować trzema słowami: Błoto, las i Kamilek :D
Kilka moich zdjęć: http://picasaweb.google.pl/Marych.Rudzi ... idZywiecki#
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 24 sierpnia 2010, 10:10

mam jakiś szczególny sentyment do tamtych stron. piękną drogę zrobiliście. chmury na zdjęciach bardzo ładne. ciekawa ta "wielka-bosa stopa" :D . i ambitne wstawanie na wschód słońca. gratuluję!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8709
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 24 sierpnia 2010, 10:54

Bardzo fajne fotki i super wyprawa. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Paweld

Post autor: Paweld » 24 sierpnia 2010, 11:06

Gratuluję wyprawy. A na Wielkiej Raczy dalej urzęduje piesek Cezar?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 12:10

Rudzielec pisze:wycieczki emerytów i rencistów
:lol: bardzo dobre tempo...godnie kółko emeryckie reprezentujesz... :spoko: :lol:
Pozdrówka Marysiu... :D
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 24 sierpnia 2010, 12:16

Kilka dni później miałabyś piękną pogodę. Jednak trzeba czytać prognozy....
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 sierpnia 2010, 11:56

o tak - to byl zdecydowanie dobry wyjazd. Co do terminow, to urlopy nie zawsze bywaja elastyczne i te "kilka dni pozniej" robi sie zupelnie nieosiagalne. Ale i tak pogoda nie byla wcale taka zla, zgodnie z maksyma ze "pogoda moze byc dobra albo wysmienita; ta jest dobra"

p.s. kilka zdjec z tego wyjazdu: http://picasaweb.google.com/m.drachal/beskidzywiecki#
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 27 sierpnia 2010, 12:29

Rudzielec pisze:okazuje się, że jest kompletne mleko i widoczność równa zeru
Takie same widoki z Wielkiej Raczy my mieliśmy :(
Rudzielec pisze:Przy okazji wyjaśnia się tajemnica "Wielkiej Stopy", którą okazuje się wcześniej poznany na Skalance Długi (chodzi boso po górach, bo lubi).
To może jego widział bunio0107 na Boczaniu ? :twisted:
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 27 sierpnia 2010, 12:39

Przepiękne kolory nieba i te chmury pomiędy szczytami gór :brawo:
super :>
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 28 sierpnia 2010, 20:02

Z torunia jest co jechać ale widać że było warto widoki i kolory nieba bezcenne. Odcinek z Zwardonia już niejednego zaskoczył a końcówka potrafi jeszcze bardziej dać w kość.
Kawał żywieckiego zrobiliście gratulacje
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ