10-11 grudzień 2011 Tatrzański weekend na Nosalu i Czerwonych Wierchach

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1689
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 13 grudnia 2011, 23:58

I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 14 grudnia 2011, 8:09

Panda pisze:Powiem tak...interesują mnie Twoje kolanka...i zrób coś z tym bo chcę je jeszcze kiedyś pooglądać
Mariusz już się rehabilitują :D
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1689
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 14 grudnia 2011, 8:34

Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2011, 22:31 przez Panda, łącznie zmieniany 2 razy.
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 14 grudnia 2011, 20:07

Katarynka :brawo: za relacje ,zdjęcia ładne i widzę ,że ekipa się spora zebrała:)
...
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 14 grudnia 2011, 21:04

MałaIwka pisze:Katarynka :brawo: za relacje ,zdjęcia ładne i widzę ,że ekipa się spora zebrała:)
dzięki MałaIwka :D w niedzielę miało nas być więcej, tylko choróbska zatrzymały dziewczyny :(
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2011, 22:40 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 14 grudnia 2011, 21:08

MałaIwka pisze:widzę ,że ekipa się spora zebrała
to był niemalże klasyczny spontan..od telefonu o 5.30 po rajd "tour the doliny" :D :spoko:
Kaśka,dzięki że dołączyłas relacje z I-szego dnia ;)
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 14 grudnia 2011, 21:23

pysiek pisze:Kaśka,dzięki że dołączyłas relacje z I-szego dnia
"tour the doliny", ale km to nam wyszło trochę, coś ponad 20 km jak nic :paker: :D
Awatar użytkownika
GosiaB
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1411
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:11
Kontakt:

Post autor: GosiaB » 15 grudnia 2011, 20:49

Kasia :brawo: za relację, zdjęcia kuszą żeby odwiedzić Czerwone Wierchy w zimowej kołderce :)
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.

https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 grudnia 2011, 20:56

Pozdrowienia dla Nosalowo- Wierchowej Ekipy :)
pysiek pisze:to był niemalże klasyczny spontan..od telefonu o 5.30 po rajd "tour the doliny"
Potwierdzamy więc po raz kolejny wyższość działań spontanicznych nad długo-planowanymi ;)
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 15 grudnia 2011, 20:59

wyższość działań spontanicznych nad długo-planowanymi
Pewnie macie rację, ale ja z Łodzi to o 5,30 spontanicznie mogę sobie wyskoczyć co najwyżej na Górę Kamieńsk. :zly:
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 15 grudnia 2011, 21:34

Han-Ka pisze:
wyższość działań spontanicznych nad długo-planowanymi
Pewnie macie rację, ale ja z Łodzi to o 5,30 spontanicznie mogę sobie wyskoczyć co najwyżej na Górę Kamieńsk. :zly:
Ale z Bukowiny to można już coś zespontanić.
ODPOWIEDZ