10 marzec 2012 - zimowe kółeczko w Tatrach Zachodnich

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

10 marzec 2012 - zimowe kółeczko w Tatrach Zachodnich

Post autor: adamek » 11 marca 2012, 17:08

ekipa: gaza i adamek
trasa: Siwa Polana - Grześ - Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Kończysty Wierch - Trzydniowiański Wierch - Siwa Polana
czas: 11h 40 min (6:20-18:00)
długość trasy: 29,6 km
wysokość podejść: 1860m

Wszyscy znają tą trasę :) więc nie ma sensu jej opisywać.

Jedynie mała uwaga dla chcących ją powtórzyć: do przejścia odcinka Wołowiec - Łopata konieczny jest czekan (raki to oczywistość). W kilku miejscach trudne zasypane i lekko oblodzone skały oraz ostre zejścia do pokonania tyłem.

trochę fotek:
gaza: https://picasaweb.google.com/1046701672 ... directlink
adamek: https://picasaweb.google.com/1042360904 ... Marzec2012#

Obrazek
gaza na Wołowcu:
Obrazek
adamek na Wołowcu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 marca 2012, 19:44 przez adamek, łącznie zmieniany 2 razy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
bluejeans

Re: 10 marzec 2012 - zimowe kółeczko w Tatrach Zachodnich

Post autor: bluejeans » 11 marca 2012, 17:19

adamek pisze:Wszyscy znają tą trasę :) więc nie ma sensu jej opisywać.
czyli znów znalazłam się poza..? :cry:
chyba założę klub w klubie --> KWK GS (Klub Wykluczonych Klubu GS) ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 marca 2012, 17:28

Panowie
Piekna trasa :)

Zdjęcia jak zwykle rewelacyjne..
tylko pozazdrościć .
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 marca 2012, 18:21

Adaś jesteś chyba najbardziej aktywną górsko osobą, jaką znam. Co tydzień góry. Tak trzymaj. Brawa za całokształt :brawo:
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 11 marca 2012, 18:49

Czyżby na Wołowcu nie wiało?

Kółeczko super, :brawo: :brawo: :brawo: chłopaki. :>
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 11 marca 2012, 18:54

vatteri pisze:Adaś jesteś chyba najbardziej aktywną górsko osobą, jaką znam
jest kilka GS-ów (których znasz :) ) którzy chodzą więcej
Han-Ka pisze:Czyżby na Wołowcu nie wiało?
nie wiało wcale, jedynie mały zefirek na Jarząbczym
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 11 marca 2012, 19:07

Zdjęcia bajeczne :brawo:
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 marca 2012, 19:28

Gratulację wyprawy :brawo: :brawo:
To chyba rzadkość aby nie wiało na Wołowcu :D
Awatar użytkownika
Alina
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 392
Rejestracja: 19 czerwca 2011, 23:34

Post autor: Alina » 11 marca 2012, 19:31

Piękna pogoda
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 11 marca 2012, 19:39

Adam jeszcze raz wielkie dzięki :brawo:
Alina pisze: Piękna pogoda
tak,piękna :)
kilka moich fotek;
https://picasaweb.google.com/1046701672 ... directlink
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Awatar użytkownika
mirrors
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 230
Rejestracja: 31 października 2009, 18:07

Post autor: mirrors » 11 marca 2012, 19:44

:spoko: Ładny kawałek szlaku urobiliście :brawo:

A i pogoda i widoczki dopisały :)

Tydzień temu, jak zobaczyłem trase z Wołowca na Jarząbczy..bo miałem w planie tam iść...to zrezygnowałem. Widząc te masy śniegu i lodu wracałem drogą powrotną przez Grzesia :)
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 11 marca 2012, 19:51

mirrors pisze:Tydzień temu, jak zobaczyłem trase z Wołowca na Jarząbczy..bo miałem w planie tam iść...to zrezygnowałem. Widząc te masy śniegu i lodu
właśnie dlatego Adam napisał;
adamek pisze:Jedynie mała uwaga dla chcących ją powtórzyć: do przejścia odcinka Wołowiec - Łopata konieczny jest czekan (raki to oczywistość). W kilku miejscach trudne zasypane i lekko oblodzone skały oraz ostre zejścia do pokonania tyłem.
parka ,która szła za nami bez czekanów,jak nas zobaczyła jak schodzimy to ją zamurowało i stali przez 5 min.bez ruchu po czym się wycofali (czekan podstawa) i oczywiście raki :)
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 11 marca 2012, 19:52

mirrors pisze:Tydzień temu, jak zobaczyłem trase z Wołowca na Jarząbczy..bo miałem w planie tam iść...to zrezygnowałem. Widząc te masy śniegu i lodu wracałem drogą powrotną przez Grzesia
Jak ruszyliśmy z Wołka to zaraz za nami poszła poszły dwie osoby, chłopak z dziewczyną. Jakieś 100 metrów za szczytem przy dużym nachyleniu osunąłem się ok 1 metr w dół. Zatrzymałem się za pomocą czekana. Para za nami - a nie mieli czekanów - od razu zawróciła. I dobrze zrobiła.

Zresztą na całym odcinku Wołowiec-Jarząbczy oprócz nas szły jeszcze 3 osoby, ale były bardzo daleko. Posuwały się powoli, na pewno zmrok zastał ich jeszcze w górze.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Awatar użytkownika
mirrors
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 230
Rejestracja: 31 października 2009, 18:07

Post autor: mirrors » 11 marca 2012, 19:56

Niby wszystko miałem, ale nie czułem się na siłach ;) więc tym bardziej Was podziwiam :spoko:
bluejeans

Post autor: bluejeans » 11 marca 2012, 19:57

mirrors pisze::spoko: Ładny kawałek szlaku urobiliście :brawo:

A i pogoda i widoczki dopisały :)
pomijając pogodę, ekipa idealnie się dobrała. To moja pierwsza myśl była, widząc długość "urobionej" trasy.
We dwójkę chyba raźniej, Mirku :)

Takie wypady mi się marzą: długa droga i cisza, w której słychać tylko oddech.
ODPOWIEDZ