Buraki w Tatrach 17-18 marca 2012
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Buraki w Tatrach 17-18 marca 2012
Po bodajże 9-miesięcznej przerwie w pisaniu sprawozdań zbieram się w sobie i postanawiam 'urodzić' krótką, obiecaną relację :-)
Sobota 17 marca 2012
W składzie Janek, Mroczny, Cowboy, ja startujemy ze Starego Smokowca kolejką, zaoszczędza to trochę czasu w podejściu. Ma być dwudniowa lampa, faktycznie sprawdza się, a nawet przerasta oczekiwania, bo w tym skwarze idzie zaliczyć zgon. Po drodze schodzą nawet dwie małe lawinki, ale nie ma co się dziwić śnieg to totalna breja. Do Terinki docieramy szybko, choć tradycyjnie wlekę się na końcu, ale za chłopakami ciężko jest nadążyć :-)
Moje towarzystwo :-)
Widoczek
Tuż przed szczytem By Janek
Zejście
W słoneczku
Załatwienie formalności noclegowych, przepakowanie gratów i na lekko idziemy w kierunku Baranich Rogów. Można powiedzieć ze w tym dniu były tam tłumy skiturowców, jakby otwarli jakąś autostradę. Cowboy wyrywa do przodu, my podchodzimy sobie spokojnie. Od Baraniej Przełęczy zaczyna trochę wiać, ostatnie metry i jesteśmy sami na szczycie. Widoków nie zakrywa żadna chmurka, zdjęcia, kanapka, pogadanka z grupą przybyłych osób i schodzimy na dół. Na słonku teraz idzie się przyjemnie poopalać, dopiero później w schronie odkupimy to wyglądem buraka i pieczeniem...
Ekipa By Cowboy
Jak to było ładnie nazwane przez Janka... odwodnienie :-] By Cowboy
Niczym pająk, super By Cowboy
Prawie zachód By Mroczny
Wieczorne piwko, cenowo lepiej myśleć, że koszt to 2,5 zeta, a nie Euro :-P Rezygnujemy z jutrzejszego śniadania i wcinamy bogatą obiadokolację. Pomimo, że pora noclegowa mocno się przeciąga, humory dopisują. W końcu gasną światła i można iść spać.
Niedziela 18 marca 2012
Pobudka z muzyczką, ogarnięcie się i wyruszamy w kierunku Pośredniej Grani. Torowanie na Przełęcz pod Żółtą Ścianą, wyciągamy szpej i idziemy dalej. Początek Ławki Dubkego ma zero zaśnieżenia, potem wbijamy się na pola śnieżne.
Podejście
Wytopiony granit
Na Grani By Cowboy
Napieranie do góry
Ulubione kawałki By Janek
Fajne miejsca By Cowboy
Przełęcz już niedaleko By Mroczny
Od czasu do czasu zakłada się przelot. Od Pośredniej Przełęczy idziemy granią, zero śniegu. W rakach wchodzi się paskudnie, jak tylko ktoś przywali mocniej zębem w skałę, czuć nieźle siarkę, że o stępieniu nie wspomnę... Na Wyżnej Pośredniej Przełączce zostawiamy plecaki i za niedługo jesteśmy na szczycie. Puszki tym razem nie udaje się znaleźć, leży gdzieś pod białym puchem. Tego dnia na szczycie byliśmy sami, a obok nas jakieś stare ślady...
Król Karpat
Z innej perspektywy By Mroczny
Szczytujemy
Uśmiechnięta micha
Na tle Łomnicy
To jest dobre :-] By Cowboy
Na tle Lodowego i naszego wczorajszego celu
Nie ma co siedzieć, czas nagli. Wykorzystujemy ringa z WPP, jadę 60m, zwalniam linę i oddalam się od miejsca zjazdu. Kilkanaście metrów poniżej i z boku zakładam stanowisko. Potem dołącza Janek, a zaraz po nim Krzysiek. Nieźle się tam sypało, w jednym momencie poleciał nawet bogaty kamyk, co chwilę darłam ryja uwaga kamień. Darek robi zjazd na 30m, czekamy i następuje zmiana na prowadzeniu, znów zakładanie przelotów i schodzimy na dół. W oddali słychać huk, w sąsiedniej dolinie prawdopodobnie zeszła lawina...
Przy zjeździe momentami nieźle się sypało By Cowboy
Śniegiem, śniegiem...
Na Przełęczy pod Żółtą Ścianą chowamy szpej i został już ostatni kawałek do schronu. W Terince dowiaduje się, że cały czas obserwowani byliśmy przez lornetkę Przepakowujemy się i schodzimy do miasta, w lesie robi się ciemno, po drodze musimy się przedrzeć przez zawalony most...
Klimat zadowolenia By Cowboy
Na spokojnie By Janek
I to by było na tyle, a może aż tyle. Dzięki za udany wyjazd i jeszcze lepsze towarzystwo, to będą niezapomniane dwa dni! Pozdrawiam i do kolejnego wypadu :-)
Dla bardziej wymagających zdjęcia:
Janka
https://picasaweb.google.com/1029126879 ... redniaGran
Krzyśka
https://picasaweb.google.com/1148095765 ... 6jszKPMwwE#
Darka
https://picasaweb.google.com/1153629750 ... 32012Tatry
Moje
https://picasaweb.google.com/PartycjaS2 ... 1718032012
PS. Sorki za ewentualne błędy w tekście :-]
Sobota 17 marca 2012
W składzie Janek, Mroczny, Cowboy, ja startujemy ze Starego Smokowca kolejką, zaoszczędza to trochę czasu w podejściu. Ma być dwudniowa lampa, faktycznie sprawdza się, a nawet przerasta oczekiwania, bo w tym skwarze idzie zaliczyć zgon. Po drodze schodzą nawet dwie małe lawinki, ale nie ma co się dziwić śnieg to totalna breja. Do Terinki docieramy szybko, choć tradycyjnie wlekę się na końcu, ale za chłopakami ciężko jest nadążyć :-)
Moje towarzystwo :-)
Widoczek
Tuż przed szczytem By Janek
Zejście
W słoneczku
Załatwienie formalności noclegowych, przepakowanie gratów i na lekko idziemy w kierunku Baranich Rogów. Można powiedzieć ze w tym dniu były tam tłumy skiturowców, jakby otwarli jakąś autostradę. Cowboy wyrywa do przodu, my podchodzimy sobie spokojnie. Od Baraniej Przełęczy zaczyna trochę wiać, ostatnie metry i jesteśmy sami na szczycie. Widoków nie zakrywa żadna chmurka, zdjęcia, kanapka, pogadanka z grupą przybyłych osób i schodzimy na dół. Na słonku teraz idzie się przyjemnie poopalać, dopiero później w schronie odkupimy to wyglądem buraka i pieczeniem...
Ekipa By Cowboy
Jak to było ładnie nazwane przez Janka... odwodnienie :-] By Cowboy
Niczym pająk, super By Cowboy
Prawie zachód By Mroczny
Wieczorne piwko, cenowo lepiej myśleć, że koszt to 2,5 zeta, a nie Euro :-P Rezygnujemy z jutrzejszego śniadania i wcinamy bogatą obiadokolację. Pomimo, że pora noclegowa mocno się przeciąga, humory dopisują. W końcu gasną światła i można iść spać.
Niedziela 18 marca 2012
Pobudka z muzyczką, ogarnięcie się i wyruszamy w kierunku Pośredniej Grani. Torowanie na Przełęcz pod Żółtą Ścianą, wyciągamy szpej i idziemy dalej. Początek Ławki Dubkego ma zero zaśnieżenia, potem wbijamy się na pola śnieżne.
Podejście
Wytopiony granit
Na Grani By Cowboy
Napieranie do góry
Ulubione kawałki By Janek
Fajne miejsca By Cowboy
Przełęcz już niedaleko By Mroczny
Od czasu do czasu zakłada się przelot. Od Pośredniej Przełęczy idziemy granią, zero śniegu. W rakach wchodzi się paskudnie, jak tylko ktoś przywali mocniej zębem w skałę, czuć nieźle siarkę, że o stępieniu nie wspomnę... Na Wyżnej Pośredniej Przełączce zostawiamy plecaki i za niedługo jesteśmy na szczycie. Puszki tym razem nie udaje się znaleźć, leży gdzieś pod białym puchem. Tego dnia na szczycie byliśmy sami, a obok nas jakieś stare ślady...
Król Karpat
Z innej perspektywy By Mroczny
Szczytujemy
Uśmiechnięta micha
Na tle Łomnicy
To jest dobre :-] By Cowboy
Na tle Lodowego i naszego wczorajszego celu
Nie ma co siedzieć, czas nagli. Wykorzystujemy ringa z WPP, jadę 60m, zwalniam linę i oddalam się od miejsca zjazdu. Kilkanaście metrów poniżej i z boku zakładam stanowisko. Potem dołącza Janek, a zaraz po nim Krzysiek. Nieźle się tam sypało, w jednym momencie poleciał nawet bogaty kamyk, co chwilę darłam ryja uwaga kamień. Darek robi zjazd na 30m, czekamy i następuje zmiana na prowadzeniu, znów zakładanie przelotów i schodzimy na dół. W oddali słychać huk, w sąsiedniej dolinie prawdopodobnie zeszła lawina...
Przy zjeździe momentami nieźle się sypało By Cowboy
Śniegiem, śniegiem...
Na Przełęczy pod Żółtą Ścianą chowamy szpej i został już ostatni kawałek do schronu. W Terince dowiaduje się, że cały czas obserwowani byliśmy przez lornetkę Przepakowujemy się i schodzimy do miasta, w lesie robi się ciemno, po drodze musimy się przedrzeć przez zawalony most...
Klimat zadowolenia By Cowboy
Na spokojnie By Janek
I to by było na tyle, a może aż tyle. Dzięki za udany wyjazd i jeszcze lepsze towarzystwo, to będą niezapomniane dwa dni! Pozdrawiam i do kolejnego wypadu :-)
Dla bardziej wymagających zdjęcia:
Janka
https://picasaweb.google.com/1029126879 ... redniaGran
Krzyśka
https://picasaweb.google.com/1148095765 ... 6jszKPMwwE#
Darka
https://picasaweb.google.com/1153629750 ... 32012Tatry
Moje
https://picasaweb.google.com/PartycjaS2 ... 1718032012
PS. Sorki za ewentualne błędy w tekście :-]
Ostatnio zmieniony 24 marca 2012, 14:54 przez Pati, łącznie zmieniany 6 razy.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
przez cichego wielbiciela może?;)))Pati pisze: W Terince dowiaduje się, że cały czas obserwowani byliśmy przez lornetkę
Pati pisze:I to by było na tyle, a może aż tyle. Dzięki za udany wyjazd i jeszcze lepsze towarzystwo, to będą niezapomniane dwa dni! Pozdrawiam i do kolejnego wypadu :-)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Fajnie sobie poczynacie
Bardzo ciekawa relacja
Bardzo ciekawa relacja
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
nic tylko pozazdrościć - wiem, wiem też miałem możliwość tam wejść i dlatego tym bardziej zazdroszczę
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Re: Buraki w Tatrach 17-18 marca 2012
Pati, pobijasz!
a tu niełatwo było Was zidentyfikować
a tu niełatwo było Was zidentyfikować
Pati pisze:
Ekipa By Cowboy
Mogłoby być ciut zimniej, przy takiej pogodzie to wszystko aż za bardzo się topiło...PiotrekP pisze:Pogoda wzorcowa
No ba, ręce w ogóle nie marzły!Cowboy pisze:ciepłego granitu
eee tamjanek.n.p.m pisze:przez cichego wielbiciela może
zamaskowanie to podstawa :-]bluejeans pisze:a tu niełatwo było Was zidentyfikować
Iwostin 50-siąka mi pomógł, ale ramiona niestety nie były nakremowane i w nocy było ała. Chłopaki spiekli sobie twarze bardziej, no ale przynajmniej jest pamiątkaDżola Ry pisze:Ale teraz na pewno masz ślicznie muśnięty słoneczkiem pyszczek i tego Ci zazdroszczę!
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
jeszcze dodam ciekawy wodospad
http://youtu.be/bt5hJtORefY
http://youtu.be/bt5hJtORefY
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
No no, sypało się :-]janek.n.p.m pisze:jeszcze dodam ciekawy wodospad
http://youtu.be/bt5hJtORefY
I jeszcze trochę na wesoło:
Tradycyjnie gwałcę okoliczne bałwany By Janek
Potem twarze zamieniły się na buraki, u mnie najbardziej nos :-P By Darek
Legowisko niedźwiedzicy By Darek
Zastanawiałam się, czy nie spędzić tu nocy :-] By Janek
Zawalony most... By Janek
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
A ja spałem pod ławką;)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler