Do trzech razy sztuka :D Otargańce, Słowackie Tatry Zachodnie 18 sierpień 2012
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Gratuluję wszystkim "pionierom" - I'll be back
Ponieważ nikt nie wspomniał, że pokonało mnie zmęczenie...sam się przyznam . Przed Niżną Magurą musiałem zostać, ale po 1,5h poszedłem na Niżną i nasyciłem się ile mogłem, fotek też trochę było, ale to już Kasia odrobi za mnie tą "lekcję" -
Ponieważ nikt nie wspomniał, że pokonało mnie zmęczenie...sam się przyznam . Przed Niżną Magurą musiałem zostać, ale po 1,5h poszedłem na Niżną i nasyciłem się ile mogłem, fotek też trochę było, ale to już Kasia odrobi za mnie tą "lekcję" -
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
To moje też, jeszcze opisy uzupełnię i Mariuszowe wrzucę
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 6bfFhMimaA#
Mariusza:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 8iR9cWioQE
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 6bfFhMimaA#
Mariusza:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... 8iR9cWioQE
Ostatnio zmieniony 20 sierpnia 2012, 22:23 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Było nawet więcej niż się spodziewałam. Nasz peleton został rozerwany przez kilkoro Słowaków, którzy raz nas wyprzedzali, raz stawali i przepuszczali. Poprzednio w dolinie Jałowieckiej i na Salatynach ruch był mniejszy.MałaIwka pisze:chyba mało ludzi na tym szlaku
Ale kolejek nie było
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
Dobrze, że Krakusy wzmocniła moja rodaczka bo kiepsko chyba byłoby z Wami na tych PoszarpańcachMałaIwka pisze:Kasie brawka za kolejną konkretną relacje dużo danych się w oczach od nich miesza .
Fajnie spędzona sobota ech szkoda,że do pracy trzeba było iść.
Magiczne wrzosy i chyba mało ludzi na tym szlaku-to lubię .
Pomysł Janka, realizacja głownie Krakusów i Łodzianki.
Byłem tylko współpomysłodawcą bo Katarynka też współuczestniczyła w przygotowaniu tej wyprawy.
Wrzosy trochę nabiorą barw jak prawi Zbig to może Krakusy dadzą się namówić na "Otargańce w barwach wczesnojesiennych"
Ekipa się pomału klaruje już
Te wrzosy wyglądają bajecznie... W ogóle zachodnie mają w sobie jakiś magnes. A jak jeszcze pogoda dopisuje to nic tylko rozpłaszczyć się na trawie, leżeć i gapić się w chmury lub na okoliczne szczyty
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Otargańce już planowaliśmy w zeszłym roku. Miała być wyprawa dwudniowa przez Dolinę Bystrą, ale też pogoda pokrzyżowała plany.tatromaniak pisze:Byłem tylko współpomysłodawcą bo Katarynka też współuczestniczyła w przygotowaniu tej wyprawy.
Współpomysłodawczyniami Otargańców byłyśmy z Anią Dzwonkiem razem (tak od słowa do słowa), ale Ty Janku dopracowałeś ostateczną jednodniową trasę :>
bo my chcieliśmy:Zbychu pisze:Kto to widział w taką pogodę po górach chodzić!?
i84 pisze:nic tylko rozpłaszczyć się na trawie, leżeć i gapić się w chmury lub na okoliczne szczyty
HalinkaŚ, MałaIwka, dziękuję za miłe słowa
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
I chyba opcja 1 dniowa jest optymalnym rozwiązaniem nawet jak trzeba dojechać od Was z Krakowa a Bystrą też można chapnąć nawet z dodatkiem Boćka w 1 dzień, chyba że się preferuje "ubytowaniwa" w wykonaniu Zbyszka z CzęstochowyKatarynka pisze:Otargańce już planowaliśmy w zeszłym roku. Miała być wyprawa dwudniowa przez Dolinę Bystrą, ale też pogoda pokrzyżowała plany.tatromaniak pisze:Byłem tylko współpomysłodawcą bo Katarynka też współuczestniczyła w przygotowaniu tej wyprawy.
Współpomysłodawczyniami Otargańców byłyśmy z Anią Dzwonkiem razem (tak od słowa do słowa), ale Ty Janku dopracowałeś ostateczną jednodniową trasę :>
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
lepiej późno, niż ...
moje fotki:
https://picasaweb.google.com/1042360904 ... erpien2012#
Katarynka, jednak zdążyłem
moje fotki:
https://picasaweb.google.com/1042360904 ... erpien2012#
Katarynka, jednak zdążyłem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.