czyli bez osoby w towarzystwie mówiącej po rosyjsku ani rusz? z drugiej strony kumpel wrócił tydzień temu z Gruzji, jechali we dwójkę, ani jeden po rosyjsku nie umiał, a dawali jakoś radę- językiem do rozmów był w zdecydowanej większości rosyjski.
24.08-12.09.2012 r. - GRUZJA
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Prawada , ale marzy mi się zdobywanie szczytów, a teraz szczególnie jednego...PiotrekP pisze:Nie zawsze trzeba zdobywać szczyty, taki treking to coś wspaniałego.
Nie ukrywam plecak ciążył , ale jak go się ściągnęło, prawie się fruwałoi84 pisze:Dziewczyny, podziwiam Was za targanie takich ciężkich plecaków!
Możliwe, że się odbiło, ale mam głęboką nadzieję, że nie jest to nieodwracalneMałaIwka pisze:Czy 4dni bez cywilizacji odbiło się Wam jakoś na psyche
To były cudowne wakacje Kraj jest przepiękny i na podstawie naszych doświadczeń, zgadzam się z Adamem, że bezpieczny. Chociaż podróżowanie po tamtejszych drogach nieraz podnosiło mi poziom adrenaliny. Zwłaszcza na górskich drogach, nad przepaściami. I te krowy, a czasami też osiołki, spacerujące po drogach, które nieraz nic sobie nie robiły z chcących przejechać samochodów...
Adam nie pochwalił się, że był kucharzem wyprawy podczas trekingu Codziennie wieczorem serwował nam wykwintne przysmaki – raz makaron z sosem, innym razem makaron z zupą, kolejnego wieczoru makaron z sosem, następnego, dla odmiany, makaron
Dzięki Adam, smakowało pysznie!
Adam nie pochwalił się, że był kucharzem wyprawy podczas trekingu Codziennie wieczorem serwował nam wykwintne przysmaki – raz makaron z sosem, innym razem makaron z zupą, kolejnego wieczoru makaron z sosem, następnego, dla odmiany, makaron
Dzięki Adam, smakowało pysznie!
Joanka pisze:Adam nie pochwalił się, że był kucharzem wyprawy podczas trekingu Codziennie wieczorem serwował nam wykwintne przysmaki
wyszukany ten jadłospisJoanka pisze:raz makaron z sosem, innym razem makaron z zupą, kolejnego wieczoru makaron z sosem, następnego, dla odmiany, makaron
ale z jaką chęcią co wieczór jedliśmy najlepsze było z sosem cztery sery
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Potwierdzam, że jest bardzo bezpiecznie, mimo tej mojej kradzieży, ale to wyłącznie moja wina- zasnęłam na plaży, a aparat był na wierzchu - więc cóż okazja czyni złodziejaadamek pisze: Gruzja to naprawdę bezpieczny kraj. Jadąc wiedzieliśmy, że policja ma tam bardzo duże poważanie i zawsze służy pomocą. Gruzini mówią że ostatnia kradzież miała u nich miejsce jak ostatni Sowiet wychodzi z Gruzji (AgaDG ma chyba jednak całkiem odmienne doświadczenia ).
A ciekawa jestem, co Wam się najbardziej podobało, wg mojego widzimisia :
1. droga wojenna, Kazbegi wraz ze szczytem Kazbek i okolice
2. Monastyr Dawid Garedża z widokiem na Azerbejdżan,
3. Upliscyche i pozujące jaszczurki.
Chyba będzie okazja do wymiany doświadczeń gruzińskich na Zjeździe, z czego bardzo się cieszę.
Postaram się napisać też krótką relację z mojego pobytu, z tych miejsc gdzie Wy nie dotarliście.
Poza tym relacja oddaje wszystko- więc nie będę się powtarzać.
Czekam tylko na fotki od moich współtowarzyszy, które będę mogła za ich pozwoleniem umieścić.
Świetne wakacje, nie ma to jak dobry urlop z urozmaiceniem i odpoczynkiem od gór też trochę Wszystkie miejsca warte odwiedzenia jak widać ze zdjęć Czas maksymalnie i w pełni wykorzystany Takim to się żyje Brawa dla całej ekipy
Świetnie przygotowana relacja Adaś
PS: tylko jak Ty Adaś teraz zniesiesz tą zmianę klimatu
Świetnie przygotowana relacja Adaś
PS: tylko jak Ty Adaś teraz zniesiesz tą zmianę klimatu
a po co odwracaćAtina pisze:MałaIwka powiedział/-a:
Czy 4dni bez cywilizacji odbiło się Wam jakoś na psyche
Możliwe, że się odbiło, ale mam głęboką nadzieję, że nie jest to nieodwracalne
prawda że tam było całkiem inaczej, wiedzieliśmy że możemy liczyć tylko na siebie i dopiero jak teraz myślę to jakby coś się stało to mogłoby być nieciekawie - ale byliśmy przygotowani tak jak się dało najlepiej i wszystko było OK
jestem tu już od tygodnia i jest w porządku, no ale w Tatry w weekend to się raczej nie wybiorę a chciałemVision pisze:PS: tylko jak Ty Adaś teraz zniesiesz tą zmianę klimatu
ja też, fajnie będzie wymienić się wspomnieniamiAgaDG pisze:Chyba będzie okazja do wymiany doświadczeń gruzińskich na Zjeździe, z czego bardzo się cieszę.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
to się jeszcze zobaczyBarbórka pisze:ale tym razem będę uczestnikiem:)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
w zależności co ciekawego Barbórka zaproponuje
ale do ekipy zaproszenie to ma, Ona o tym wie
ale do ekipy zaproszenie to ma, Ona o tym wie
adrians_osw pisze:Adam się wybredny zrobił po tej Gruzji
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
adamek dobrze że tak treściwie opisałeś te dni urlopu, a było ich sporo.
Relacja jak na tyle dni zwiedzania plus góry i całkiem przyjemnie się czytało,
jednak to że zawitam w tamte rejony ma się tak jak trafienie mnie piorunen.
Atina, Joanka, adamek najważniejsze że jesteście zadowoleni, a ja moge
się cieszyć z Waszej realcji.
Relacja jak na tyle dni zwiedzania plus góry i całkiem przyjemnie się czytało,
jednak to że zawitam w tamte rejony ma się tak jak trafienie mnie piorunen.
Atina, Joanka, adamek najważniejsze że jesteście zadowoleni, a ja moge
się cieszyć z Waszej realcji.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480