21-23.09.2012 r. -Tatry na Klapkowicza.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
MałaIwka masz rację
wiem będę niepoprawny ale najbardziej mnie rozwalały różowe traperki w drodze do Moka .
A w drodze nad Staw Gąsienicowy rozmawialiśmy o obuwiu (ogólnie nawet niewyśmiewanie) a tu dwóch facetów pomyka w płaskich półbutach. Kit jak doszli do schroniska, bo tylko błoto ich spotkało, ale jak próbowali iść np nad staw, to zejście zaraz z nad stawu mogli potraktować jak zjazd na nartach. Takich jak się za dziecka nosiło, krótkich .
wiem będę niepoprawny ale najbardziej mnie rozwalały różowe traperki w drodze do Moka .
A w drodze nad Staw Gąsienicowy rozmawialiśmy o obuwiu (ogólnie nawet niewyśmiewanie) a tu dwóch facetów pomyka w płaskich półbutach. Kit jak doszli do schroniska, bo tylko błoto ich spotkało, ale jak próbowali iść np nad staw, to zejście zaraz z nad stawu mogli potraktować jak zjazd na nartach. Takich jak się za dziecka nosiło, krótkich .
to wszystko śmieszne ,ale nie było mi do śmiechu jak moje dziecko posłużyło panu o dość dużych rozmiarach w tzw.laczkach (było to na Kasprowym-PKL)jako podpórka bo gość miał takie mini narty ,że na córce się zatrzymał i szczęście ,że jej nie zrzucił.
Zaznaczam iż był to właśnie pierwszy śnieg ,ale w sumie to ja zawsze chodzę i dzieci moje w tzw.traperkach.
Zaznaczam iż był to właśnie pierwszy śnieg ,ale w sumie to ja zawsze chodzę i dzieci moje w tzw.traperkach.
...
pogoda we wrześniu
Mnie też niestety pogoda pokrzyżowała plany. Czuję lekki niedosyt. W każdym razie postanowiła, że będę jeździć w Tatry tak jak zawsze w czerwcu, wtedy i dzień dłuższy i pogoda w miarę dobra (w II połowie czerwca zwłaszcza). Góry są już "podeschnięte", raczej nie ma już płatów starego śniegu. Za to można już wtedy obawiać się burz, ale zawsze podają wcześniej komunikaty na ten temat.
Zobaczyć w Tatrach niezamarznięte stawy w śnieżnej scenerii nie jest znowu widokiem tak częstym, więc można rzec, że wstrzeliliście się z pogodą idealnie
Laynn prawie wszystkie Twoje fotki mają w tych samych miejscach "skazę" - to jakieś uszkodzenie szkła/matrycy, czy tylko zabrudzenie obiektywu? Przeglądałem pobieżnie Twoją galerie na picasa i na fotach z początku roku nie ma takich plam Zwróciłeś na to uwagę?
Laynn prawie wszystkie Twoje fotki mają w tych samych miejscach "skazę" - to jakieś uszkodzenie szkła/matrycy, czy tylko zabrudzenie obiektywu? Przeglądałem pobieżnie Twoją galerie na picasa i na fotach z początku roku nie ma takich plam Zwróciłeś na to uwagę?
No tu bym się nie zgodził - końcem czerwca i początkiem lipca jak przychodzą tzw. "janowe wody" - potrafi lać jednym ciągiem i kilkanaście dni Na pogodę nie ma regułySabinaW. pisze:i pogoda w miarę dobra (w II połowie czerwca zwłaszcza).
pogoda w czerwcu
Ja jeżdżę w góry w II połowie czerwca już około 10 lat i pogoda zawsze była. Może w lipcu jest inaczej.
ale w górskim obuwiu a nie w klapeczkach - trzeba było chociaż do zdj założyćlaynn pisze:No i bohaterzy :
Tatry w zimowej kołderce fajnie wyglądają, ale jakoś tak się zimno zrobiło
trzeba się pod kocyk schować
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Zwróciłem. Wczoraj czyściłem lustro, obiektyw. Mam jednak problem z aku, nawet po naładowaniu aparat pokazuje, że bateria jest za słaba aby podnieś lustro, więc zastanawiam się czy nie podejść do jakiegoś punktu aby go przeczyścili.Zbychu pisze:Laynn prawie wszystkie Twoje fotki mają w tych samych miejscach "skazę" - to jakieś uszkodzenie szkła/matrycy, czy tylko zabrudzenie obiektywu?
Jestem o to zły, bo na wyświetlaczu aparatu tego nie było widać, jak to w dzień na dworze. Mam nadzieję, że to zabrudzenie szkła.
edit. zdjęcia po retuszu
Ale jak dochodzisz do schroniska to je czyścicie? Bo pod Morskim Okiem każde różowe traperki były dopieszczane by ani śladu błota nie było. Mnie śmieszy różowy kolor, a że to traperki to bardzo dobrze, choć nad Morskie Oko nie potrzeba ciężkiego obuwia.MałaIwka pisze:w sumie to ja zawsze chodzę i dzieci moje w tzw.traperkach.
Mnie kiedyś na początku czerwca złapał na Rakoniu śnieg, zdjęcie od kolegi :Zbychu pisze:No tu bym się nie zgodził - końcem czerwca i początkiem lipca jak przychodzą tzw. "janowe wody" - potrafi lać jednym ciągiem i kilkanaście dni
Ten z przodu to ja
Tak że Sabino, i w czerwcu może spaść śnieg. Wtedy to był dokładnie 6 czerwca.
GosiaB bo mnie chodziło o trasy a nie o obuwie. Choć mieliśmy jeszcze papucie
Ostatnio zmieniony 25 września 2012, 13:59 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
grunt to mieć plan awaryjnylaynn pisze:ale nowe cele to dojście nad Czarny Staw G., oraz w kolejny dzień nad Moko
musicie się bardziej przygotować kondycyjnie, nie od parady ma nazwę "Project Gubałówka"laynn pisze:Niestety z powodów trudów nie daliśmy rady powtórzyć wyczynu Grocha, Gubałówka
pozdrawaim Was
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
co nas nie zabije to nas wzmocnilaynn pisze:a nie jak wtedy odpadł...
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480