1986-2013 - Podsumowanie... ćwierćwiecza z hakiem...

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 17 marca 2014, 20:55

Dżola Ry pisze:Jutro napiszę kilka słów więcej :)
Trochę długie to moje "jutro" ;) :)
Tak jakoś potrzeba mi było chwilę czasu...

WAR pisze:Wszystko napisane jest w bardzo sentymentalny sposób, a zarazem z humorem.
WAR pisze:Nie stawiasz pomnika, ale okazujesz szacunek.
Katarynka pisze: stworzyliście razem dla siebie piękny świat wraz ze Snufkinem i Zagatką, pełen ciepła i pozytywnego humoru :>
Wiolcia pisze:Pięknie to wszystko, Jolu, opisałaś. Z ciepłem, miłością, humorem i nutką przekory. Podobały mi się oczywiście Wasze podróże, ale równie inspirujące okazały się liczne "wariactwa" :).
Password pisze:Moim zdaniem Waszym największym sukcesem jest to że jesteście rodziną, taką naprawdę razem (...) Wy dla Siebie jesteście po pierwsze przyjaciółmi.
Wszystkie Wasze komentarze są bardzo miłe, ale wyróżniłam tu kilka zdań, bo cieszę się, że udało mi się przekazać tę opowieść ciepło i z humorem - tak, jak wyglądało nasze życie.
Żeby pomimo smutnego zakończenia tchnęła z niej jakaś nuta optymizmu i radości życia (ilebądź ono trwa), a nie uciemiężenia chorobą i kłopotami.

HalinkaŚ pisze:Jak tylko będzie karpatka to już z Wami wszędzie pójdę.
Bo On łasuch był! ;)
buba pisze: bo duzo trudniej umiec byc szczesliwym mimo ze los nie zawsze sypie kwiaty pod nogi...
Czasami się zastanawiam, jak to jest...
Czy taka "namacalna" świadomość kruchości życia nie ułatwiała nam odróżniania rzeczy ważnych od błahostek?...
Czy nie łatwiej nam było wybaczać sobie drobne grzeszki, zanim rozrosły się do dużych problemów?...
Czy nie bardziej ceniliśmy każdą wspólną chwilę od tych, którzy wciąż myślą, że mają jeszcze dużo czasu?...

Powolnie umiera
Tilia, piękny ten wiersz...
Już go kiedyś dawno czytałam, ale uleciał...
Dzięki za przypomnienie! :)





Jeszcze raz bardzo każdemu z Was, gdziekolwiek (tu, pw, mail) i kiedykolwiek pisaliście, czy banalnie, czy głębiej, dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i ciepłe słowa!

Powiem szczerze - potrzebowałam ich!

Nie jestem zbyt systematyczna i wytrwała. Gdybym tę opowieść pisała do szuflady, jestem przekonana, że nie skończyłabym jej.
W pewnym momencie zaczęło mi to ciążyć i trochę mnie męczyło. Byłam w kiepskim nastroju. Ale Wasza zachęta i aplauz ;) mobilizowały mnie do wysiłku i pisałam następną część.
Bałam się tej pierwszej zimy w szczególności, bo ciemne, długie wieczory zawsze nastrajały mnie melancholią i smutkiem...
A pochłonięta swoim "pisarstwem" nie zauważałam niemalże, jak mijał tydzień za tygodniem i przyszła wiosna.

To naprawdę Wasza zasługa! Jestem Wam za to szczerze wdzięczna!

I mam plan ;) :)
Wydrukuję te swoje wspomnienia! Co najmniej w dwóch egzemplarzach!
Dostaną je Agatka i Kuba, żeby w świąteczne wieczory mogły kiedyś swoim dzieciom i wnukom opowiadać o ich Dziadku (może i babci?) i swoim dzieciństwie! Żeby te ulotne chwile ocalić od zapomnienia :)

I trzeci dla mnie... :)

A Wy będziecie mieli w tym swój piękny udział :) Dziękuję! :serce:





Ale w związku z tym moim planem mam pytanie do bieglejszych w informatyce ode mnie - czy da się jakoś przenieść zawartość tego tematu do edytorskiego programu tak, żeby skopiowały się też zdjęcia i aby dostosować ich wielkość do wielkości strony?

W jaki sposób powinnam to zrobić i jakiego programu użyć, żeby się jak najmniej napracować? :kukacz:

Edit:
Wszystko już wiem, jak najlepiej to zrobić :)
Ostatnio zmieniony 19 marca 2014, 13:56 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Post autor: Barbórka » 17 marca 2014, 21:08

Jolu ,ja jeszcze dopowiem-fajne jest też to, że ta magiczna i prawdziwa opowieść jest dla każdego z nas jak Przypowieść o mądrych ludziach idących przez życie (a swoją drogą fajny tytuł na wydanie książkowe) i niech każdy Czytelnik wyciągnie z tego to, co chce..a autorce niech sie serce raduje, bo jest odważna i dzieli się wszystkim co ma...dosłownie i w przenośni... :>
Awatar użytkownika
Pomezaniac
Turysta
Turysta
Posty: 218
Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55

Post autor: Pomezaniac » 20 marca 2014, 20:06

Ja powiem krótko, śledziłem historię w niejakim milczeniu, poza jednym komentarzem, ale jestem od początku zaczytany w tej historii i naprawdę, może zabrzmi to zbyt prosto, mi się podoba, fajne życie po prostu, a to chyba jest najważniejsze. Cieszę się, że wykorzystaliście czas, który był Wam dany, na maxa.

A co do sprawy kopiowania zawartości, to sprawdziłem przed chwilą mały pomysł. Jako, że nie mam obecnie tu Office'a a na teraz nie zdążyłbym ściągnąć, to wypróbowałem edytor tekstu online Zoho Writer (https://docs.zoho.com/). Wystarczy, że zaznaczysz razem ze zdjęciami tekst, który tu pisałaś, a wszystko się skopiuje. Dodatkowo możesz zmieniać rozmiar zdjęć. Potem można wykesportować stworzony dokument do różnych formatów, w tym docx czy nawet do pdfa. Albo po prostu wydrukować sobie :)
Nie wykluczam, że taka operacja działa także z Wordem, ale nie jestem w stanie sprawdzić tego teraz.

W razie czego służę pomocą.
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 20 marca 2014, 21:30

Pomezaniac pisze:A co do sprawy kopiowania zawartości, to sprawdziłem przed chwilą mały pomysł.
Dzięki, Pomezaniac. Być może skorzystam z tej opcji, ale jak dopisałam z swoim poście...:
Dżola Ry pisze:Edit:
Wszystko już wiem, jak najlepiej to zrobić :)
... znalazłam już sposób.

Wcześniej sprawdzałam, czy będę to mogła zrobić na swoim domowym laptopie, a mam tu tylko Open Office. Można w nim pomniejszać zdjęcia, ale "suwak" nie trzyma proporcji! To było bez sensu!
Trzeba by wszystko robić na oko.

Ale spróbowałam w pracy, gdzie mam Worda 2013 - rewelacja! Nie tylko mogę zdjęcia dowolnie zmniejszać z zachowaniem proporcji, ale mogę je także dowolnie przemieszczać chwytając klawiszem myszki!

Bardzo wygodne, wręcz idealne! Tyle, że będę musiała siedzieć nad tym po pracy zamiast wracać do domu...
Ale to pikuś :)

Pomezaniac pisze:W razie czego służę pomocą.
Dzięki, niewykluczone, że się zwrócę o nią, gdybym potrzebowała :)
Awatar użytkownika
Pomezaniac
Turysta
Turysta
Posty: 218
Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55

Post autor: Pomezaniac » 21 marca 2014, 10:24

Heh faktycznie, nie zauważyłem "Edit-u" :)
No to fajnie wiedzieć, że w najnowszym Wordzie tak dobrze to działa :)
ODPOWIEDZ