kurde ja mam taki probelm ze w tatrach bylem tylko raz wiec jescze z głowy nie umiem rysowac map...raczej karkonosze...ale to sie zmienilo i za kilka dni widzidzicie mnie na "zawracie"radek83 pisze:A tak zapytam: po co chodzisz po górach? Szkoda że nie można tu rysować map bo z głowy bym ci narysował
Mapy
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Ja znam Jck więc nie nosze mapy , chyba że bede zmuszony jechać bez niego w Tatry.Waldek pisze:Ja na razie kupuję najtańsze mapy, bo wychodzę z założenia, że stopień zniszczenia danej mapy jest wprost proporcjonalny do znajomości terenu/szlaków na odpowiadającym danej mapie terenie. Fajowsko jest znać na pamięć szlaki i czasy przejść (a potem szastać tą wiedzą na lewo i prawo ).
Żeby uzyskać jakieś konkretne info na forum to trzeba mieć jakieś pojęcie gdzie się wybiera. No bo co ci da informacja że Terinki można dojść przez Lodową albo przez Rohatkę i Czerwoną Ławkę lub przez Dolinę Zimnej Wody.
A wogóle jak byłeś jeden raz w Tatrach to jeszcze pochodź sobie po polskich schroniskach a Słowację sobie narazie odpuść bo to całkiem inna bajka przynajmniej dla mnie
A wogóle jak byłeś jeden raz w Tatrach to jeszcze pochodź sobie po polskich schroniskach a Słowację sobie narazie odpuść bo to całkiem inna bajka przynajmniej dla mnie
studiuje swoja mape czuytam to forum i siedze po nocach na necie zeby sie wlasnie czegos dowiedziec...tylko mam problem ze strona słowacka...ale swiat do odwaznych nalezy...i napewno sie tam wybiore nawet za drugim razem!!radek83 pisze:Żeby uzyskać jakieś konkretne info na forum to trzeba mieć jakieś pojęcie gdzie się wybiera. No bo co ci da informacja że Terinki można dojść przez Lodową albo przez Rohatkę i Czerwoną Ławkę lub przez Dolinę Zimnej Wody.
Najlepsza jest praktyka: raz przejdziesz dany szlak i praktycznie znasz go na pamięć, przejdzione szczyty a nawet wysokości tych szczytów.andre pisze:studiuje swoja mape czuytam to forum i siedze po nocach na necie zeby sie wlasnie czegos dowiedziec.
Czasem tak mam, że studiuję mapę i się potem dziwię, że jest inaczej, bo miałem inne wyobrażenie jeśli chodzi o teorię.
Dlaczego? Co w nich jest takiego zaporowego (domyślam się, że na pewno nie same góry)?radek83 pisze:Ja jeszcze do słowackich się nie przemogłem
Nie wiem. Poprostu uważam, że przyjdzie jeszcze pora. W tym roku troche po polskich pochodziłem (trochę dużo) i już inaczej na Słowację patrze. Może za rok lub za dwa. Jeszcze może będą tam stały góryWaldek pisze:Dlaczego? Co w nich jest takiego zaporowego (domyślam się, że na pewno nie same góry)?
Legend dobry pomysł, dobry... że tez na niego wcześniej nie wpadłemA ja robię w ten sposób. W domu przed wyprawą kopiuję sobie na kopiarce dany fragment po którym bede chodził , a mape orginał zostawiam w domu - dłużej wytrzyma. Do tego nie raz kopiuję to samo z dwóch różnych map po to by mieć dostęp do wszystkich szczegółów.
. a już mam trzecią mapę Tater Słowackich...
Tylko pod warunkiem że się ma kopiarkęLegend pisze:A ja robię w ten sposób. W domu przed wyprawą kopiuję sobie na kopiarce dany fragment po którym bede chodził , a mape orginał zostawiam w domu - dłużej wytrzyma. Do tego nie raz kopiuję to samo z dwóch różnych map po to by mieć dostęp do wszystkich szczegółów.
A ja nie muszę robić takich cudów - od lat posługuję się w tatrach atlasem eko-grafu - fakt jest już mocno wysłużony i niestety nigdzie nie mogłem znaleźć nowego żeby kupić - ale za to znalazłem inny atlas (nie pamietam wydawnictwa) który też jest bardzo dobry - jedną z zalet jest opracowanie w nim także tatr słowackich