Spodnie trekingowe
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Kupiłem sobie ostatnio spodnie Milo Vino
http://8a.pl/page,produkt,id,8277,vino. ... lor_574734
Powiem jedno:GODNE POLECENIA!!! dla mnie jakby chłodziły wewnątrz
http://8a.pl/page,produkt,id,8277,vino. ... lor_574734
Powiem jedno:GODNE POLECENIA!!! dla mnie jakby chłodziły wewnątrz
- Załączniki
-
- milo vino.jpg (47.88 KiB) Przejrzano 2439 razy
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Witam, zastanawiam się nad spodniami trekingowymi do chodzenia po górach w okresie wiosna /lato, myślę o:
http://www.sfpl.pl/shop/view/Product/pr ... context=27
Cena jest dobra, są oddychające i szybko schnące, ważne że nogawki są odpinane, rankiem można wyjść w długich a pożniej chodzić już w krótkich, o cos takiego mi chodzi.
http://www.sfpl.pl/shop/view/Product/pr ... context=27
Cena jest dobra, są oddychające i szybko schnące, ważne że nogawki są odpinane, rankiem można wyjść w długich a pożniej chodzić już w krótkich, o cos takiego mi chodzi.
Czy ktoś wie gdzie w Katowicach/Sosnowcu i okolicach można zakupić odzież marki Milo. Chodzi mi o spodnie dokładnie, kupiłbym w necie, ale jako że jestem "niewymiarowy" nie chce ryzykować wymian itd. i związanych z tym kosztów...
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
W Dąbrowie Górniczej jest sklep firmowy Milo. Polecam - tam swoje kupiłem, a że też jestem niewymiarowy - to na miejscu mają tam krawcową, wzięła miarę i za 2 dni miałem spodnie skorygowane pod mój gabaryt. I to w cenie spodni - bez żadnej dopłaty.Rafal pisze:Czy ktoś wie gdzie w Katowicach/Sosnowcu i okolicach można zakupić odzież marki Milo. Chodzi mi o spodnie dokładnie, kupiłbym w necie, ale jako że jestem "niewymiarowy" nie chce ryzykować wymian itd. i związanych z tym kosztów...
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Rafał w Katowicach na ul. Kościuszki są dwa sklepy, w których ja kupowałam sobie spodnie Milo - można sobie u nich zamówić konkretny model jeśli nie mają go w sklepie to sprowadzą i fajna sprawa jeśli Ci nie odpowiada to nie trzeba go kupić
1) http://www.summit-asolo.pl/?p=p_12&sNam ... 49f50ab277
2) dawny sklep Horyzont a teraz Tuttu: http://www.tuttu.pl/
1) http://www.summit-asolo.pl/?p=p_12&sNam ... 49f50ab277
2) dawny sklep Horyzont a teraz Tuttu: http://www.tuttu.pl/
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Ok, dzięki za info. Jeśli przeróbki i to za free są dostępne w tamtym sklepie firmowym to na początek tam się przejadę. Bo na 100% będę musiał mieć skracane nogawki. To chodzi o ten sklep na ul. Łącznej 39, tak?? Taki adres znalazłem na ich stronie.
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
Rafał, nie spiesz się zbytnio ze skracaniem. Przede wszystkim (pewnie to wiesz) przymierz spodnie najlepiej w swoich butach turystycznych. Materiał extendo świetnie się dopasowuje do ciała i czasem przydługość wcale nie jest widoczna i nie przeszkadza.
Sprawdź też ceny w sklepach internetowych (koniec roku to promocje i np. darmowa wysyłka), jeśli przymierzysz i będą pasowały bez przeróbek po co przepłacać
Sprawdź też ceny w sklepach internetowych (koniec roku to promocje i np. darmowa wysyłka), jeśli przymierzysz i będą pasowały bez przeróbek po co przepłacać
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Takie głupie pytanie : co dają realnie takie spodnie w górach ? Nie chodzi mi o warunki zimowe, tylko typowo letnie.
Pytam, bo cena oczywiście to niskich nie należy (jak wydać te 300-400zł to na coś rzeczywiście potrzebnego), a do tej pory nie uważałem spodni trekkingowych za coś w ogolę latem potrzebne.
Pytam, bo cena oczywiście to niskich nie należy (jak wydać te 300-400zł to na coś rzeczywiście potrzebnego), a do tej pory nie uważałem spodni trekkingowych za coś w ogolę latem potrzebne.
Szczerze?
Twoje pytanie nie jest głupie.
Co Ci daje?
To, że wyglądasz tak, jak dobrze lasnujący się turysta.
Tym bardziej w Beskidach.
Faktem jest, że są fajnie elastyczne, co na skale w Tatrach się sprawdza - jak ostatnio byłem w bojówkach to odczułem różnicę - ale w Beskidach takie spodnie to delikatnie mówiąc przerost formy nad treścią.
Jak jest ciepło to latam w krótkich galotkach albo w pomarańczowych szmaciakach.
W "Milkach" byłem raz i usmażyłem sobie wszystkie kudły na nogach.
Kilkanaście lat temu ludzie chodzili w dżinsach i koszuli flanelowej i zodobywali te same szczyty, z taką sama przyjemnością. Robili zdjęcia zenithem albo smieną.
Może po prostu nie we wszystkim trzeba na siłę gonic z modą, jaka obecnie panuje.
ps. ale wiosną albo jesienią milki są niezłe i na beskidy.
Twoje pytanie nie jest głupie.
Co Ci daje?
To, że wyglądasz tak, jak dobrze lasnujący się turysta.
Tym bardziej w Beskidach.
Faktem jest, że są fajnie elastyczne, co na skale w Tatrach się sprawdza - jak ostatnio byłem w bojówkach to odczułem różnicę - ale w Beskidach takie spodnie to delikatnie mówiąc przerost formy nad treścią.
Jak jest ciepło to latam w krótkich galotkach albo w pomarańczowych szmaciakach.
W "Milkach" byłem raz i usmażyłem sobie wszystkie kudły na nogach.
Kilkanaście lat temu ludzie chodzili w dżinsach i koszuli flanelowej i zodobywali te same szczyty, z taką sama przyjemnością. Robili zdjęcia zenithem albo smieną.
Może po prostu nie we wszystkim trzeba na siłę gonic z modą, jaka obecnie panuje.
ps. ale wiosną albo jesienią milki są niezłe i na beskidy.
własnie o to samo chcialem zapytać co Master tak przymierzałem sie do zakupu takich spodni trekingowych z odpinanymi nogawkami, ale obserwując ceny to zastanawiam sie po co? czy warto? na razie zafundowałem sobie buty i to jedyne co do tej pory mam ale do pierwszej wyprawy w 2012 mysle dokupic jescze solidny plecak, i w zasadzie to by było chyba na tyle:)
Nie ma głupich pytańMaster pisze:Takie głupie pytanie : co dają realnie takie spodnie w górach?
Moim zdaniem wszystko zależy od Twojego podejścia to tematu. Nowinki "techniczne", pomysły, praktyczne rozwiązania są stosowane w każdej dziedzinie życia - w odzieży turystycznej także. Elastyczne, dopasowane do ciała, oddychające materiały, chroniące przed wiaterm, deszczem, szybkoschnące, wzmocnione we właściwych miejscach, z odpinanymi nogawkami do zastosowań w ciepłe dni... i posiadające wiele innych cech. Modeli odzieży w zależności od przeznaczenia jest wiele.
To wszystko jest dostępne w zależności od Twoich potrzeb.
Pytanie brzmi tylko czy - a jeśli tak, to jakie masz potrzeby.
W zależności od odpowiedzi na to pytanie możesz sobie dobrać spodnie trekingowe lub pójść w góry w dżinsach. Jeśli Ci nie przeszkadza, że wystające boczne kieszenie zahaczają o kosówkę możesz chodzić w bojówkach, bo też z wielu punktów widzenia można je uznać za praktyczne. Może ktoś lubi gdy luźnymi nogawkami wiatr rzuca we wszystkie strony...
Bardziej przemawiają do mnie praktyczne aspekty niż lans.
I co najważniejsze: góry wyglądają tak samo w dżinsach, jak i w najlepszych i najdroższych spodniach trekingowych. Pytanie tylko czy user skupia się na otoczeniu czy na własnych fotkach w nowym superciuchu
Widoków w górach życzę i dobrych wyborów
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Master pisze:Takie głupie pytanie : co dają realnie takie spodnie w górach ? Nie chodzi mi o warunki zimowe, tylko typowo letnie
Moim zdaniem nie trzeba wydawać 300-400 zł na letnie spodnie, znajdziesz coś o wiele tańszego. Wiadomo, że nie ma co kisić się w takich z membraną, lepiej sprawdzają się jakieś przewiewne i szybkoschnące (np. z bawełną).piter87 pisze:obserwując ceny to zastanawiam sie po co? czy warto?
A czy warto? Ja osobiście nie wyobrażam sobie chodzić w dżinsach, bo zbyt ograniczają mi ruchy, są za grube i za długo schną. Ale już zwykłe legginsy- jak najbardziej.
Ja swoje obecne spodnie bardzo lubię, choć nie wydałam na nie fortuny Odpinane nogawki są dużym plusem, zwłaszcza, że pogoda w górach jest zmienna.
Choć spodnie nie są oczywiście priorytetem- grunt to dobre buty i kurtka, reszta to już kwestia naszej wygody i upodobań
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Pewnie, że można.piter87 pisze:w krótkich spodenkach jakichkolwiek, to chyba można przynajmniej tak mi sie wydaje:)
Warto przemyśleć rozwiązanie z odpinanymi nogawkami, w plecaku miejsca nie zajmują - wychodzisz na szczyt - wieje - dopinasz nogawki. Gdy wychodzisz na kilka godzin w góry, nie zawsze jesteś w stanie przewidzieć jaka będzie pogoda. Np. wiosną w górach burze mogą pojawić się "znikąd"
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |