Raki

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 stycznia 2012, 23:33

Znawcą nie jestem żadnym - ale ---

wojskowe to gó...o

climbing dobra firma, ale w podanym przez Ciebie modelu nie ma podkładek ani regulowanego koszyka, poszukaj innego modelu.

firma dobra, ja w climbingach chadzam od czasu do czasu, stal nie do zdarcia na granicie, za to galoty mi już podarły niejedne,,,, podkładek nie mam, ale regulowany koszyk akurat się przydaje. Bez tego bym raków nie kupował
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 08 stycznia 2012, 23:48

sokół pisze:Znawcą nie jestem żadnym - ale ---

wojskowe to gó...o
Nie zgodzę się z Tobą sokół....w armii testowałem podobne raki (trochę starsze chyba) i dawały radę....nie wszystko co wojskowe to dobre,bo kiedyś szło się na ilość w armii a nie jakoś,lecz wiele rzeczy wojskowych przetrwa o wiele dłużej niż najlepsze oryginalne i droższe rzeczy turystyczne....KTO W WOJSKU BYŁ TO POTWIERDZI MOJE SŁOWA :D
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 stycznia 2012, 23:51

Ok, nie testowałem ich osobiście, natomiast czytałem gdzieś opinie ludzi. One są ponoć dobre na sporadyczne stosowanie, ponoć paski mocujące są dupiate. Znalazłem takie głosy natomiast sam nie stwierdziłem tego. Powinienem chyba dokładniej wyrazić się w pierwszym swoim poście.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 stycznia 2012, 23:51

czyli np idac sobie naszych Taterkach , Kasprowy Liliowe , to czy będzie jakaś różnica między rakiem za 120 zł a np takim nutse?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 stycznia 2012, 23:54

Wiesz, wydaje mi się, że rak musi dobrze leżeć na bucie, być stabilnym. Tyle będzie opinii ilu użytkowników. Ja bym wziął takie z regulacją koszyka, żeby optymalnie dopasować rak do obuwia. I nie starał się zaoszczędzić kilkunastu złotych.
Vision

Post autor: Vision » 09 stycznia 2012, 8:11

Ja tam po oglądnięciu kiedyś zdjęć "zbig9" i jego paskowych raków, stwierdziłem, że nigdy bym tego na buta nie założył ;) W dodatku właśnie, w ogóle stabilnie to nie wygląda... chociaż są tacy co sobie je chwalą... tylko też nie wiadomo gdzie oni w tym chodzą ;) Koszyki jednak wydają się być o wiele stabilniejsze... a to że ciut więcej miejsca zajmują to dla mnie żadna wada nie jest :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 stycznia 2012, 8:29

Czyli rozumiem ze najlepszym modelem na kilka sezonow na Tatry beda NUPTSE?:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 stycznia 2012, 8:48

Nuptse nie maja regulacji koszyka, ma ta regulację ten model: http://8a.pl/raki/raki-climbing-technology-super-ice (na przykład)

Napisz może jeszcze, do jakich butów te raki chcesz, bo może się okazać, że bedziesz potrzebować automaty lub półautomaty.
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 09 stycznia 2012, 8:59

sokół pisze:I nie starał się zaoszczędzić kilkunastu złotych.
Tu przyznam rację sokołowi,lepiej dołożyć parę więcej PLN i kupić NUPTSE (sam takie posiadam i narazie nie narzekałem).
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 09 stycznia 2012, 10:20

Vision pisze:W dodatku właśnie, w ogóle stabilnie to nie wygląda... chociaż są tacy co sobie je chwalą... tylko też nie wiadomo gdzie oni w tym chodzą
ja mam paski CT, a ty co masz ? i gdzie chodzisz?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Vision

Post autor: Vision » 09 stycznia 2012, 10:33

No ja mam w sumie koszyki CT, tylko, że przy bardziej stromych podejściach, też za pewnie się w nich nie czuję, ale to raczej ze względu na buty z miękką podeszwą, ostatnio nawet jeden mi się wypiął ;) Tyle, że to był trochę ekstremalny przypadek bo powinienem je trochę wcześniej ściągnąć a mi się nie chciało, a wcześniej nigdy się nawet nie naruszyły, więc mimo wszystko je polecam :) Regulowanego tylnego koszyka w nich nie mam, ale mi to raczej nie potrzebne, bo po dociągnięciu paskiem leży na moim bucie jak ulał .

O samych paskach za dużo nie wiem i tak jak piszę sugerowałem się zdjęciami i narzekaniami użytkownika zbig9 i jeszcze paru innych opiniach na temat tych jego raków, bo co poniektórzy to potwierdzili.

Tyle, że ja póki co zrezygnowałem z koszyków kupując nowe buty pod półautomaty i raki do nich też nowe... a koszyki zostawię sobie już na wiosenne wyprawy, jak już śniegu tyle nie będzie, bo wtedy też butów innych będę używał.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 stycznia 2012, 10:42

Vision, ja też mam miękką podeszwę w bucikach ( i gładką jak tyłek niemowlaka hehe) i wiesz, to chyba kwestia przyzwyczajenia, nigdy nie miałem kłopotów z paskowymi CT.
Vision

Post autor: Vision » 09 stycznia 2012, 11:19

Nie no dlatego mówię, że do raków nic nie mam, a do swoich butów i na nie też winę zwalam, bo to są szczerze mówiąc takie typowo letnie buty.

Teraz kupiłem ocieplane na zimę, i z powodzeniem szło by dalej w tych rakach chodzić... i pewniej bym się w tym czuł.

Tylko my tak trochę dziwnie tą dyskusje prowadzimy, bo ja mówię raki paskowe na te takie co ktoś wyżej w linku podał jako wojskowe, czyli bez koszyków, a wiele ludzi używa zwrotu paskowe, a chodzi im o te koszykowo-paskowe ;) A kogoś nowego to może w błąd wprowadzić... bo teraz już sam nie wiem co miał na myśli janek n.p.m. mówiąc że ma paski CT, tzn. same paski czy z koszykami ? ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 stycznia 2012, 12:44

gamerfono pisze:czyli np idac sobie naszych Taterkach , Kasprowy Liliowe , to czy będzie jakaś różnica między rakiem za 120 zł a np takim nutse?
Różnica będzie na pewno w sposobie zakładania ;) Trochę możesz się namęczyć, nim wypracujesz optymalne mocowanie. Bez koszyków zawsze istnieje ryzyko, że będą się zsuwać, albo po kilku krokach spadać. A w śniegu i na mrozie może być kłopotliwe ciągłe poprawianie i kombinowanie.
W dużej mierze i tak wszystko zależy od buta. Żeby "zęby" miały sens użytkowy, muszą być mocno zaciągnięte, więc im but twardszy, tym lepiej. Na tzw szmaciakach raki paskowe raczej się nie sprawdzą, a jeszcze zniszczą buty.
Z innych opinii wiem, że słabą stroną "wojskowych" raków są pękające łączniki i na to skutecznego sposobu nie ma. O ile w ogóle jest pewność, że są to raki wojskowe, co chyba trudno udowodnić, bo nie ma na takich wybitych cech producenta. Co innego, gdy kupujesz raki z logo firmy. Wtedy wiesz, co masz.
Lepiej dołożyć trochę grosza i kupić coś sprawdzonego. Na pewno przydatne są antiboty i warto rozejrzeć się za takimi, które są w nie już zaopatrzone.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 09 stycznia 2012, 12:46

Paski miałem na myśli, ale nie te wojskowe jakoś bardzo skomplikowane są, co prawda przy zakładaniu raków paskowych trzeba się bardziej wysilić, ale ogólnie dają radę zmienię je wtedy jak je zajadę;) Zakładałem je w butach turystycznych, wysokogórskich i narciarskich(turowe) jak widać są wielozadaniowe i póki co nie zawiodły mnie;)
https://picasaweb.google.com/1029126879 ... 0351569602

https://picasaweb.google.com/1029126879 ... 6258252402
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
ODPOWIEDZ