Jak się ma sparwa z namiotami samorozkladającymi się ?

[Anonymous]

Witam. Właśnie wróciłem z Mikołowskiego decathliona i skusiłem się na promocję za 150 zł namiotu samorozkładającego się ( w 2 sek). Nigdy czegoś takiego nie miałem a chciałbym zapytać czy ktoś z kolegów już kiedyś z podobnej rzeczy korzystał i ma w tej kwestii jakieś doświadczenia. Ja kupiłem go na przełom sierpnia września bo planuję wtedy z kumplem przejśc GSB i nie chce mi się dziennie bawić w rozkładanie i składanie namiotu tradycyjnego. Składanie w tym namiocie to 15 sekund po wprawieniu się. Ja na razie ćwicząc w przedpokoju składam go w 3 minuty.

[Anonymous]

ja osobiście go nie miałem ale będą na jednym z festiwali sąsiedzi taki właśnie mieli, kiedy ja dalej się męczyłem z rozkładaniem oni już go dawno mieli rozłożony:) i chwalili sobie aczkolwiek nie wiem z jakiej firmy mieli. ale myślę, że to fajna sprawa.

[jck]

Dopóki nocujesz gdzieś w lesie czy na polach to jest okej. Jeśli trzeba go rozłożyć gdzieś wyżej, a pogoda jest wietrzna, to można go potem szukać w dolinie

Poza nietypowym kształtem gdy jest poskładany do 'typowego' użytku słyszałem/czytałem, że się sprawują zupełnie nieźle.

[Anonymous]

Legend - juz go kupiles, czy planujesz kupic (cyt: "Ja kupiłem go na przełom sierpnia września bo planuję wtedy z kumplem przejśc GSB...")?

1. Moglbys sprecyzowac o jakim modelu piszesz?
2. Nawet najmniejszy z tych, ktore widzialem mialy, pewne utrudnieia w noszeniu przy / na plecaku - jezeli moglbys opisac jak wyobrazasz sobie jego przenoszenie, mocowanie do plecaka bylbym wdzieczny - u mnie brak wyobrazni (zwlaszacza, ze GSB to tygodnie nie dni chodzenia).
3. Waga - model 'Namiot 2seconds I', 1osobowy z waga 2,4kg - no nie malo, 2ka (raczej mala, bo szer tylko 120cm) to 2,7kg i 50PLN wiecej - ale wydaje sie opcja rozsadniejsza.
4. Ciekawosta, nawet Decathlon umiescil te namioty w kategorii 'kemping', jezeli rzucisz okiem na 'turystyczne' to ich tam nie znajdziesz ciekawe dlaczego

[Anonymous]

Mam takie dwie dwójki, mocno je eksploatowalismy podczas wypraw samochodowych. Nie było problemu, żeby codziennie nocowac w innym miejscu. Super się sprawdzily.
Nie wyobrazam sobie jednak wędrówki z nimi. No chyba, że teraz wymyslili jakiś inny sposób składania i nie są to koła, które założone na plecy działają jak żagiel, dzdzą się przytroczyć do plecaka itp ...