Klapkowicze na szlaku.
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
no ja na Orlej a konkretnie na Granatach w sierpniu spotkalam dziewczyne w stroju kąpielowym... slyszalam tylko jak jeden facet mowil do drugiego "Ty stary !!to jednak prawda ze w gorach są ładne widoki "
hmm ciekawa jestem czy chciala rozproszyc turystow czy niedzwiedzie
hmm ciekawa jestem czy chciala rozproszyc turystow czy niedzwiedzie
Ostatnio zmieniony 11 września 2007, 22:00 przez Anćla, łącznie zmieniany 1 raz.
Anćla pisze:no ja na Orelej a konkretnie na Granatach w sierpniu spotkalam dziewczyne w stroju kąpielowym... slyszalam tylko jak jeden facet mowil do drugiego "Ty stary !!to jednak prawda ze w gorach są ładne widoki "
hmm ciekawa jestem czy chciala rozproszyc turystow czy niedzwiedzie
dobre... Widoki pewnie są tylko góry wszytko zasłaniają
zdobyć świata szczyt...
... i kolejne zdjęcie zrobione w tym samym dniu. Tego pana to chyba nawet klapkowiczem nazwać nie można bo na szczyt szlakiem AP dotarł... boso
Ostatnio zmieniony 07 września 2007, 23:07 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 2 razy.
zdobyć świata szczyt...
Błagam - tylko nie klapkowicze. Wiem w co przeistoczy się ten temat . I tak się zdarzy (bo znam to z przykładu innego forum), że będziemy specjalnie patrzeć ludziom na nogi i robić im zdjęcia. Powiedzmy szczerze: jedni się nadają w góry, a inni nie i ten temat niczego nie zmieni. Chcociaż też czasem fajnie pośmiać się z czyjejś głupoty, ale nie tak .
Grzegorz pisze:... i kolejne zdjęcie zrobione w tym samym dniu. Tego pana to chyba nawet klapkowiczem nazwać nie można bo na szczyt szlakiem AP dotarł... boso
Ten gosc wyglada na dobrze wyposazonego , plecaczek salewa , kijki mastersy , wiec buty pewnie ma w plecaku . Akurat Babia latem nie jest zbyt wymagajaca . Musze wystapic w obronie ludzi ktorych nazywacie klapkami , ludzie ktorzy jezdza w gory pare razy do roku , nie potrzebuja super obuwia , wystarcza zwykle adidasy, po co wydawac krocie na buty trekkingowe w takim wypadku... ? ( oczywiscie japonki , czy sandaly na rysy odpadaja ). Ja sam uwazam sie za klapka , czy jak kto woli za stonke turystyczna, jestem pewny ze 98% tego forum to "stonka" . .
tu chyba maly blad popelniles , alpinisci zanim nie stana sie slawni sa w wiekszosci normalnymi ludzmi , ktorzy tak jak ja oszczedzaja kazdy grosz zeby gdzies wyjechac. Nie porownuje sie do alpinistow , ale np. w porownaniu do Królika jestem klapkiem . Chodzi mi o doswiadczenie gorskie nie o sprzet , bo buty moze kupic kazdy "klapek" , a doswiadczenie jest bezcenneNie ma co się przyrównywać do alpinistów bo nie każdy zarabia 10 000zł i nie każdego na to stać Smile
Chyba zbytnio skrocilem swoja mysl , piszac slawny mialem na mysli kase , bo slawny alpinista = kasa , mi nie zalezy zeby byc slawnym , chcialem tylko zwrocic uwage na to ze oni w wiekszosci startuja od niczego, a nie z 10.000 miesieczna wyplata.
Brak podstawowej wiedzy o gorach prowadzi do brakow w podstawowym sprzecie , wiec jest to poniekad "wiedza podstawowa" , a bierze sie ona z .... ? doswiadczenia , bo jesli pojdziesz w gory w sandalkach skrecisz noge , to drugi raz tego bledu nie popelnisz tylko wezmiesz pozadne buty . Dalej pozostaje przy tym ze to brak doswiadzczenia czyni z nas klapkow, a nie sprzet .ale "klapkami" nazywa się ludzi z nieodpowiednim sprzętem, a nie z braku doświadczenia - i tu teraz Ty popełniłeś błąd Very Happy
To już samo w sobie jest zaskakujące jacy dziwni niektórzy ludzie przyjeżdżają do Zakopanego. Niedawno mówili o tym w polsatowskich wydarzeniach - wypowiadał się pracownik TPN. Mówił, że miał kiedyś taką sytuację, że jakieś małżeństwo podjechało samochodem pod wejście TPN-owskie na Dolinę Strążyską i pytają się go "Przepraszam. Którędy dojechać na Giewont ?". Jak im odpowiedział, że na Giewont nie ma drogi jezdnej to zawrócili z piskiem opon.
Ja nie wiem co oni spadli z Marsa ?
Ja nie wiem co oni spadli z Marsa ?
Noel nigdy, przenigdy nie nazwałem Cię i nie nazwę "klapkiem"Noel pisze:tu chyba maly blad popelniles , alpinisci zanim nie stana sie slawni sa w wiekszosci normalnymi ludzmi , ktorzy tak jak ja oszczedzaja kazdy grosz zeby gdzies wyjechac. Nie porownuje sie do alpinistow , ale np. w porownaniu do Królika jestem klapkiem . Chodzi mi o doswiadczenie gorskie nie o sprzet , bo buty moze kupic kazdy "klapek" , a doswiadczenie jest bezcenneNie ma co się przyrównywać do alpinistów bo nie każdy zarabia 10 000zł i nie każdego na to stać Smile
A co do doświadczenia to mam do swojego całkiem odmienne zdanie niż Ty. Mimo wieloletniego, długoletniego przemierzania szlaków gór wszelakich nie uważam się za doświadczonego. Zawsze w górach może zdarzyć się coś co zaskoczy Cię nieprzewidywalnością... ot choćby 30cm świeżego śniegu w Alpach już powyżej 1300m, którego nie pamiętają rodowici górale od 50 lat padłe od mrozu krowy i kozy, któych nie zdążyli sprowadzić w doliny, bo atak zimy przyszedł nagle w nocy z dnia na dzień...
No w sumie masz racje Michale z tymi "klapkami" .
Co do procentowej ilosci klapkow na forum wystarczy zobaczyc ile osob jest "zarejestrowanych" i ile w tym aktywnych ... rzeczywiscie 98% to przesada ale mysle ze jest ich tu sporo.
Pojecie klapka dla kazdego moze znaczyc co innego i wedle mojej teori ja sie zaliczam raczej do klapow i nie uwazam tego za obciach bo za dobrych kilka lat nabiore doswiadczenia i dostapie zaszczytu bycia "nie klapkiem" . Z mojej strony tyle , jesli kogos urazilem Przepraszam .
Co do procentowej ilosci klapkow na forum wystarczy zobaczyc ile osob jest "zarejestrowanych" i ile w tym aktywnych ... rzeczywiscie 98% to przesada ale mysle ze jest ich tu sporo.
Pojecie klapka dla kazdego moze znaczyc co innego i wedle mojej teori ja sie zaliczam raczej do klapow i nie uwazam tego za obciach bo za dobrych kilka lat nabiore doswiadczenia i dostapie zaszczytu bycia "nie klapkiem" . Z mojej strony tyle , jesli kogos urazilem Przepraszam .