21-23.09.2012 r. -Tatry na Klapkowicza.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
21-23.09.2012 r. -Tatry na Klapkowicza.
Po miesiącu nieobecności wracam w Tatry. Jest to niespodzianka mej Ukochanej. Oj dawno już nie spałem na kwaterze, tym razem ciekawi jesteśmy jak będzie bo mamy wykupiony pobyt z serwisu promocyjnego. O dziwo bardzo dobre jedzenie, duże przestronne pokoje. I śnieg. Tu widok z okna kwatery :
Ten śnieg pokrzyżował ciut plany, ale nowe cele to dojście nad Czarny Staw G., oraz w kolejny dzień nad Moko. Niestety z powodów trudów nie daliśmy rady powtórzyć wyczynu Grocha, Gubałówka pozostała niezdobyta.
Kilka zdjęć z dnia drugiego; W drodze nad Czarny S.G.:
Dzień trzeci. Idziemy nad Moko:
No i bohaterzy :
Więcej zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1006097890 ... spodzianka
Ten śnieg pokrzyżował ciut plany, ale nowe cele to dojście nad Czarny Staw G., oraz w kolejny dzień nad Moko. Niestety z powodów trudów nie daliśmy rady powtórzyć wyczynu Grocha, Gubałówka pozostała niezdobyta.
Kilka zdjęć z dnia drugiego; W drodze nad Czarny S.G.:
Dzień trzeci. Idziemy nad Moko:
No i bohaterzy :
Więcej zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1006097890 ... spodzianka
A ja tam lubię takie klapkowe wyprawy Weekend na luzie, bez żadnej spinki i potem posiedzieć przy dobrym jedzonku w knajpie a przy okazji zwiedziliście jedne z najpiękniejszych zakątków polskich Tatr.
PS Ale z butów trekkingowych to bym nigdy nie zrezygnowała, po prostu byłoby mi szkoda niszczyć moje miastowe klapki
PS Ale z butów trekkingowych to bym nigdy nie zrezygnowała, po prostu byłoby mi szkoda niszczyć moje miastowe klapki
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Dokładnie. Choć przy okazji, nie kupujcie grzanego piwa w zajeździe furmańskim, piwo podane z sokiem z mikrofali słodki płyn do naczyć bleeeMalgo2malgo pisze:Weekend na luzie, bez żadnej spinki i potem posiedzieć przy dobrym jedzonku w knajpie
hehe. Myśmy zrezygnowali z innego obuwia na rzecz odchudzenia wagi plecaków, dwa temperatury. W Zakopcu było z 5stopni brrr.Malgo2malgo pisze:po prostu byłoby mi szkoda niszczyć moje miastowe klapki
Racja Włodarz ponure, no cóż sam miałem nadzieję na jesienne...
Któregoś roku byłam również we wrześniu i żałowałam, że nie wzięłam czapki, teraz noszę ją w plecaku nawet latemlaynn pisze:W Zakopcu było z 5stopni
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Mi tam się od razu ta nasza marcowa przypomniała, gdzie w sumie nigdzie nie wyszyliśmy przez 3 dni No sorry w jakieś dwie doliny po 500 metrów udało się nam przejść ale i tak było super i raz na jakiś czas tak trzebaMalgo2malgo pisze:A ja tam lubię takie klapkowe wyprawy Weekend na luzie, bez żadnej spinki i potem posiedzieć przy dobrym jedzonku w knajpie
A co do Waszej wycieczki, to tak źle wcale nie było, jak na te warunki i tak dobrze Wam poszło i trochę zobaczyliście A co do ponurych Tatr to ma to swój urok, ja tam bardzo lubię takie widoki...
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
-
- Turysta
- Posty: 33
- Rejestracja: 13 grudnia 2007, 20:22
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Niestety coraz więcej zwierząt w Tatrach przyzwyczaja się do tego, że ludzie je dokarmiają, dlatego wcale nie boją się i nie uciekają, co gorsza im samym przestaje chcieć się szukać jedzenia na własną rękę (bądź łapę )malgosiadg pisze:orzechówka! i wytrwale pozowała, tym bardziej w takim tłumnym miejscu
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Wiesz z tym pozowaniem to tak se. Mój foto na szczęście szybko strzela. Dwa ona jest złodziejem :
http://z-ne.pl/s,doc,36291,1,1530.html
choć byliśmy świadkiem upolowania jakiegoś owada (osa/pszczoła).
Nad staw nie wchodziliśmy z braku czasu. Dojazd busami to szczególnie pod koniec weekendu długa sprawa (do krk miejsca siedzące ciut korków na zakopiance plus wjazd do miasta kraka; do nas pks z miejscami na schodach), doszło jeszcze zmęczenie, mocnym tempem z całym bagażem (od wodogrzmotów to była katorgia) więc stwierdziliśmy, że wystarczy. Poza tym to już wyprawa niegodna klapkowicza .
http://z-ne.pl/s,doc,36291,1,1530.html
choć byliśmy świadkiem upolowania jakiegoś owada (osa/pszczoła).
Nad staw nie wchodziliśmy z braku czasu. Dojazd busami to szczególnie pod koniec weekendu długa sprawa (do krk miejsca siedzące ciut korków na zakopiance plus wjazd do miasta kraka; do nas pks z miejscami na schodach), doszło jeszcze zmęczenie, mocnym tempem z całym bagażem (od wodogrzmotów to była katorgia) więc stwierdziliśmy, że wystarczy. Poza tym to już wyprawa niegodna klapkowicza .