11-13.09.2015 r. - VI Spotkanie Sudeckie - Góry Izerskie
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
11-13.09.2015 r. - VI Spotkanie Sudeckie - Góry Izerskie
W dniach 11-13. 09. bieżącego roku odbyło się VI Spotkanie Sudeckie w czeskich Izerach. Uczestnikami byli: maga, iwona, Han-ka, GosiaB, eska, Ancyś, tknp, Grochu, Limonka, MagdaW, Gosia.c, MichałDG, zanzara, Edward, milfen, Wuj Teodor, Henryk, Greg, ms998, Basia, Magda.P, Krzych, Wiesiek, Ula, spacerowicz, Debeściara, Heathcliff, Jadzia, Królik, Marzena, ninik, Joanna, pantadziu, Lida, mariuszg, Betriy, Damian, Dorotka i PiotrekP. Miejscem, gdzie rozbiliśmy nasz obóz były Hejnice. Malowniczo położone miasteczko w kraju libereckim nad rzeką Witką. Wizytówką owego miasteczka jest Barokowa Bazylika Mniejsza Najświętszej Marii Panny, oraz klasztor. Hejnice są też dobrym punktem wypadowym w pobliskie Izery, gdzie jest wiele widokowych skałek np.: Ořešnik. Nocujemy w Pensjonacie Dwůr. W piątek do południa przyjechała spora grupa uczestników spotkania. Po zakwaterowaniu się wyruszamy w drogę na wspomniany Ořešnik. Idziemy przez Hejnice do luźno zabudowanego przysiółka Ferdinadov, następnie obok uroczych kapliczek,
duktem leśnym, doliną Štolpich do rozdroża "Pod Vodopády".
Po chwili odpoczynku maszerujemy dalej bukowym lasem. Na chwilę przystajemy przy dużej skale, na której znajduje się tablica ku czci austriackiej cesarzowej Elżbiety zwanej Sisi.
Podążamy ponownie za żółtymi znakami do ogromnych bloków skalnych, gdzie wśród nich wiją się strumienie wody. Jest to wodospad Štolpich, urocze miejsce.
Tu część grupy poszła na niedaleki mostek.
Nasza droga od wodospadu prowadzi za czerwonymi znakami w górę. Podchodzimy wśród izerskiej buczyny i porozrzucanych skałek na Ořešnika.
Lokujemy się u podnóża Orzesznika i stopniowo wchodzimy na jego szczyt. Ostatni etap na szczytową skałę pokonujemy po wykutych w skale schodach, które zabezpieczone są metalowymi barierkami.
Skały tworzą grzędę skalną, a kulminacją jej jest wystający ze stromego zbocza wspomniany Ořešnik (800m).
Stanowi on znakomity punkt widokowy. Podziwiamy z niego panoramę m. in. na Hejnice, Frýdlant, dalej na Góry Łużyckie i Bogatynię z kominami elektrowni. Szczyt wieńczy drewniany krzyż. W dobrych humorach zjadamy lekki posiłek i schodzimy czerwonym szlakiem do Hejnic, gdzie czekamy na kolejnych klubowiczów. Wieczór upływa nam na muzykowaniu, rozmawianiu, po prostu na fajnej zabawie.
W sobotę po śniadaniu wychodzimy na czerwony szlak, którym podążamy w kierunku Chaty Smĕdava.
Idziemy uliczkami Hejnic m. in. obok uroczych murowano-drewnianych domów.
Mijamy stojący na łące kamienny krzyż.
Leśną drogą i na koniec asfaltem podchodzimy pod schronisko. Przeszliśmy ponad 8 km, a więc spragnieni zachodzimy do chaty, gdzie czekają na nas klubowicze, którzy wjechali tu autobusem (mający lekkie kontuzje to Ci skrócili sobie drogę). Smĕdova leży na wysokości 847m na skrzyżowaniu szlaków w Górach Izerskich.
Po uzupełnieniu płynów maszerujemy za niebieskimi i żółtymi znakami na Jizere (1122m). Jest to góra o kopulastym kształcie ze szczytową potężną formacją skalną z krzyżem.
Wierzchołek Jizery jest częścią rezerwatu-Prales Jizera.
Poniżej skał rośnie kosodrzewina. Rozsiadamy się na skałkach i spożywamy drugie śniadanie delektując się piękną pogodą.
Po przyjemnej chwili relaksu wracamy na szlak i idziemy do skrzyżowania dróg "Na Kneípĕ ". Stoi tu tzw. zimowy kiosk, czyli bufet, w którym można kupić napoje, posiłki i pamiątki. Stąd po krótkim czasie asfaltową drogą dochodzimy do torfowiska Na Čihadle. Po drewnianych chodnikach zwiedzamy część rezerwatu.
Na obrzeżach torfowiska od 2012 r wznosi się nowa wieża widokowa, z której oglądamy torfowiska z kilkoma jeziorkami. Przed nami jeszcze dwa skalne punkty widokowe, a więc idziemy dalej do kolejnego skrzyżowania szlaków Nad Černým Potokem. Skręcamy tu w prawo kierując się Pavionova cesta na Poledni Kameny (1006m).
Skałki na szczycie są również wspaniałym punktem widokowym. Spoglądamy m in. na kolejny cel dzisiejszej wędrówki Frýdlantské Cimbuři (875). Robimy sobie tu krótki odpoczynek na niewielkiej polance wśród czerwieniejących jagodników. Czas leci nieubłagalnie, a przed nami jeszcze jedno podejście na kolejne skały. Jednak najpierw musimy zejść po klamrach trzymając się łańcuchów. Co za szlak!. A my nie przygotowani, żadnej liny nie wspomnę już o lonży.
Obyło się jednak bez żadnych strat. Mocna ekipa poradziła sobie z przeszkodami. I cała grupa pomaszerowała na skały, które górują nad Bílý Potokem.
Granitowa grupa skałek Frýdlantské Cimbuři rozrzuconych na zboczach Smĕdavskiej hory położona jest w rezerwacie o tej samej nazwie. Na zachodnim skalnym szczycie zwanym Brandfels ustawiono krzyż i udostępniono ją stromą drabinką zwiedzającym. Z wierzchołka jest niczym nie ograniczony widok m in. na Hejnice, Bílý Potok, Góry Izerskie ze Smrkiem.
To ostatni punkt widokowy na dzisiejszej wycieczce. Schodzimy do Černego Potoku. Część osób zaszło nad wodospad.
Następnie wracamy przez rozdroże U Lišči Chaty żółtym szlakiem do Hejnic. Po kolacji, przy ognisku i akompaniamencie gitary były śpiewy, pieczenie kiełbasek i niekończące się rozmowy Polaków. A nawet była Biała dama. Jak szybko się pokazała tak i szybko znikła.
W niedziele część uczestników spotkania pojechała na zamek Frýdlant.
Warownia stanowi wspaniałe połączenie średniowiecznego zamku z renesansowym pałacem. Na przestrzeni wieków zamek był wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany. Obecnie jest to najstarsze muzeum zamkowe w Europie Środkowej. Zobaczymy tu m in. bogato umeblowane wnętrza, piękną porcelanę i szkło, galerię obrazów i bogate zbiory broni.
Naszym przewodnikiem był przesympatyczny p. Marcin. Mimo zakazu udała się zrobić parę zdjęć wnętrz zamkowych.
Następnie w kilka osób pojechaliśmy na rynek miasteczka Frýdlant na kawę.
Pragniemy z Dorotką serdecznie podziękować Wam drodzy uczestnicy naszego spotkania, za stworzoną jak zwykle miłą i sympatyczną atmosferę. Za wspólne wędrowanie, zabawę i rozmowy. "Starym" stażem uczestnikom dziękujemy, że dalej chcą przyjeżdżać, a nowym, że przyjechali i mamy nadzieje, że nie ostatni raz na Sudeckie spotkania. Zapraszamy w przyszłym roku.
Tu reszta naszych fotek:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 7680483169
Proszę o dopisanie relacji z niedzielnych wycieczek i zamieszczenie swoich zdjęć ze spotkania.
Zdjęcia pantadziu:
https://picasaweb.google.com/1156756074 ... ieSudeckie#
milfen:
https://picasaweb.google.com/1153240201 ... directlink
Han-Ka:
https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... KmK08XbkgE
mariuszg:
https://plus.google.com/photos/10419847 ... lMzGxfruNQ
tknp:
https://picasaweb.google.com/tknp500/Iz ... Prpmbm02QE
duktem leśnym, doliną Štolpich do rozdroża "Pod Vodopády".
Po chwili odpoczynku maszerujemy dalej bukowym lasem. Na chwilę przystajemy przy dużej skale, na której znajduje się tablica ku czci austriackiej cesarzowej Elżbiety zwanej Sisi.
Podążamy ponownie za żółtymi znakami do ogromnych bloków skalnych, gdzie wśród nich wiją się strumienie wody. Jest to wodospad Štolpich, urocze miejsce.
Tu część grupy poszła na niedaleki mostek.
Nasza droga od wodospadu prowadzi za czerwonymi znakami w górę. Podchodzimy wśród izerskiej buczyny i porozrzucanych skałek na Ořešnika.
Lokujemy się u podnóża Orzesznika i stopniowo wchodzimy na jego szczyt. Ostatni etap na szczytową skałę pokonujemy po wykutych w skale schodach, które zabezpieczone są metalowymi barierkami.
Skały tworzą grzędę skalną, a kulminacją jej jest wystający ze stromego zbocza wspomniany Ořešnik (800m).
Stanowi on znakomity punkt widokowy. Podziwiamy z niego panoramę m. in. na Hejnice, Frýdlant, dalej na Góry Łużyckie i Bogatynię z kominami elektrowni. Szczyt wieńczy drewniany krzyż. W dobrych humorach zjadamy lekki posiłek i schodzimy czerwonym szlakiem do Hejnic, gdzie czekamy na kolejnych klubowiczów. Wieczór upływa nam na muzykowaniu, rozmawianiu, po prostu na fajnej zabawie.
W sobotę po śniadaniu wychodzimy na czerwony szlak, którym podążamy w kierunku Chaty Smĕdava.
Idziemy uliczkami Hejnic m. in. obok uroczych murowano-drewnianych domów.
Mijamy stojący na łące kamienny krzyż.
Leśną drogą i na koniec asfaltem podchodzimy pod schronisko. Przeszliśmy ponad 8 km, a więc spragnieni zachodzimy do chaty, gdzie czekają na nas klubowicze, którzy wjechali tu autobusem (mający lekkie kontuzje to Ci skrócili sobie drogę). Smĕdova leży na wysokości 847m na skrzyżowaniu szlaków w Górach Izerskich.
Po uzupełnieniu płynów maszerujemy za niebieskimi i żółtymi znakami na Jizere (1122m). Jest to góra o kopulastym kształcie ze szczytową potężną formacją skalną z krzyżem.
Wierzchołek Jizery jest częścią rezerwatu-Prales Jizera.
Poniżej skał rośnie kosodrzewina. Rozsiadamy się na skałkach i spożywamy drugie śniadanie delektując się piękną pogodą.
Po przyjemnej chwili relaksu wracamy na szlak i idziemy do skrzyżowania dróg "Na Kneípĕ ". Stoi tu tzw. zimowy kiosk, czyli bufet, w którym można kupić napoje, posiłki i pamiątki. Stąd po krótkim czasie asfaltową drogą dochodzimy do torfowiska Na Čihadle. Po drewnianych chodnikach zwiedzamy część rezerwatu.
Na obrzeżach torfowiska od 2012 r wznosi się nowa wieża widokowa, z której oglądamy torfowiska z kilkoma jeziorkami. Przed nami jeszcze dwa skalne punkty widokowe, a więc idziemy dalej do kolejnego skrzyżowania szlaków Nad Černým Potokem. Skręcamy tu w prawo kierując się Pavionova cesta na Poledni Kameny (1006m).
Skałki na szczycie są również wspaniałym punktem widokowym. Spoglądamy m in. na kolejny cel dzisiejszej wędrówki Frýdlantské Cimbuři (875). Robimy sobie tu krótki odpoczynek na niewielkiej polance wśród czerwieniejących jagodników. Czas leci nieubłagalnie, a przed nami jeszcze jedno podejście na kolejne skały. Jednak najpierw musimy zejść po klamrach trzymając się łańcuchów. Co za szlak!. A my nie przygotowani, żadnej liny nie wspomnę już o lonży.
Obyło się jednak bez żadnych strat. Mocna ekipa poradziła sobie z przeszkodami. I cała grupa pomaszerowała na skały, które górują nad Bílý Potokem.
Granitowa grupa skałek Frýdlantské Cimbuři rozrzuconych na zboczach Smĕdavskiej hory położona jest w rezerwacie o tej samej nazwie. Na zachodnim skalnym szczycie zwanym Brandfels ustawiono krzyż i udostępniono ją stromą drabinką zwiedzającym. Z wierzchołka jest niczym nie ograniczony widok m in. na Hejnice, Bílý Potok, Góry Izerskie ze Smrkiem.
To ostatni punkt widokowy na dzisiejszej wycieczce. Schodzimy do Černego Potoku. Część osób zaszło nad wodospad.
Następnie wracamy przez rozdroże U Lišči Chaty żółtym szlakiem do Hejnic. Po kolacji, przy ognisku i akompaniamencie gitary były śpiewy, pieczenie kiełbasek i niekończące się rozmowy Polaków. A nawet była Biała dama. Jak szybko się pokazała tak i szybko znikła.
W niedziele część uczestników spotkania pojechała na zamek Frýdlant.
Warownia stanowi wspaniałe połączenie średniowiecznego zamku z renesansowym pałacem. Na przestrzeni wieków zamek był wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany. Obecnie jest to najstarsze muzeum zamkowe w Europie Środkowej. Zobaczymy tu m in. bogato umeblowane wnętrza, piękną porcelanę i szkło, galerię obrazów i bogate zbiory broni.
Naszym przewodnikiem był przesympatyczny p. Marcin. Mimo zakazu udała się zrobić parę zdjęć wnętrz zamkowych.
Następnie w kilka osób pojechaliśmy na rynek miasteczka Frýdlant na kawę.
Pragniemy z Dorotką serdecznie podziękować Wam drodzy uczestnicy naszego spotkania, za stworzoną jak zwykle miłą i sympatyczną atmosferę. Za wspólne wędrowanie, zabawę i rozmowy. "Starym" stażem uczestnikom dziękujemy, że dalej chcą przyjeżdżać, a nowym, że przyjechali i mamy nadzieje, że nie ostatni raz na Sudeckie spotkania. Zapraszamy w przyszłym roku.
Tu reszta naszych fotek:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 7680483169
Proszę o dopisanie relacji z niedzielnych wycieczek i zamieszczenie swoich zdjęć ze spotkania.
Zdjęcia pantadziu:
https://picasaweb.google.com/1156756074 ... ieSudeckie#
milfen:
https://picasaweb.google.com/1153240201 ... directlink
Han-Ka:
https://picasaweb.google.com/hanna.kars ... KmK08XbkgE
mariuszg:
https://plus.google.com/photos/10419847 ... lMzGxfruNQ
tknp:
https://picasaweb.google.com/tknp500/Iz ... Prpmbm02QE
Ostatnio zmieniony 17 września 2015, 9:27 przez PiotrekP, łącznie zmieniany 7 razy.
Małe sprostowanie - klasztoru już tam nie ma. Jest coś ala dom pielgrzymkowy, który w rzeczywistości jest hotelem.PiotrekP pisze:Wizytówką owego miasteczka jest Barokowa Bazylika Mniejsza Najświętszej Marii Panny, oraz klasztor.
A mówił o tym pan Marcin, nasz przewodnik w Zamku Frydlant.
mała część podjechała też pod Frydlancki Browar Zamkowy w celu nabycia jakże pysznego piwaPiotrekP pisze:W niedziele część uczestników spotkania pojechała na zamek Frýdlant.
Poza tym: dzięki Wam organizatorzy za organizację (perfekcyjną jak zawsze), a uczestnikom za bycie i dobre wspólne spędzenie czasu.
Ostatnio zmieniony 15 września 2015, 19:19 przez Królik, łącznie zmieniany 1 raz.
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Dorotko, Piotrze jesteśmy zadowoleni, że przygotowaliście tak fajnie kolejne spotkanie sudeckie, w zasadzie nie sposób to wyrazić słowami. Dziękujemy też wszystkim za towarzystwo i mega zabawę. Spotkania sudeckie to już klasyka sama w sobie i oby zawsze udało nam się na nich być.
Zachwyceni Czeskimi Izerami strasznie chcemy tam wrócić i to natychmiast Bardzo atrakcyjnie się prezentowały, a skałki bardzo przypadły mi do gustu i troszkę sobie poskakałem. Jeśli kogoś uraziły moje żarty proszę o wybaczenie i karę publicznej chłosty najlepiej gdzieś na rynku
Mam nadzieję że już niedlługo spotkamy się wszyscy ponownie.
zdjęcie z aparatu na podstawce widocznej na fotce w relacji Piotra
Zachwyceni Czeskimi Izerami strasznie chcemy tam wrócić i to natychmiast Bardzo atrakcyjnie się prezentowały, a skałki bardzo przypadły mi do gustu i troszkę sobie poskakałem. Jeśli kogoś uraziły moje żarty proszę o wybaczenie i karę publicznej chłosty najlepiej gdzieś na rynku
Mam nadzieję że już niedlługo spotkamy się wszyscy ponownie.
zdjęcie z aparatu na podstawce widocznej na fotce w relacji Piotra
Ostatnio zmieniony 16 września 2015, 4:20 przez heathcliff, łącznie zmieniany 5 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Podpisuję się pod tym postem. Tak mi było żal, że nie mogłam z Wami być.włodarz pisze:Pogoda się udała. Ekipa wygląda na zadowoloną.
Szkoda, że mnie nie udało się do Was dołączyć.
Gratki dla całej ekipy, a Piotr widzę, coraz to ładniejsze miejsca wybiera na spotkania sudeckie.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Dziękując ponownie Dorotce i Piotrowi za organizację kolejnego Spotkania Sudeckiego podaję link do moich fotek:
https://picasaweb.google.com/1156756074 ... ieSudeckie#
https://picasaweb.google.com/1156756074 ... ieSudeckie#
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
Zamieszczam link do moich zdjęć ze zjazdu
https://picasaweb.google.com/1153240201 ... directlink
https://picasaweb.google.com/1153240201 ... directlink
W piątek i sobotę wędrowałam posłusznie w gromadce dowodzonej przez Dorotkę i PiotrkaP. Jednak na niedzielę miałam własne plany, które dzięki ładnej pogodzie udało się zrealizować. Jadąc w tamte strony staram się zaliczyć szczyty brakujące mi do KGP.
Przy okazji wiosennego spotkania w Sudetach weszłam dodatkowo na Skalnik i Skopiec. Tym razem swój "koronny" dorobek uzupełniłam o Wysoką Kopę.
W wyprawie towarzyszyli mi Lida i mariuszg, którym bardzo dziękuję za wspólne "szczytowanie".
Koło 14 wróciliśmy na Rozdroże Izerskie i ruszyliśmy w drogę powrotną. Słuchając piosenek turystycznych, które zawsze zabieram na dłuższą podróż, wspominałam krajobrazy wczesnojesiennych Gór Izerskich :
Reszta zdjęć :
https://photos.google.com/album/AF1QipM ... dDpgCyEm2r
Przy okazji wiosennego spotkania w Sudetach weszłam dodatkowo na Skalnik i Skopiec. Tym razem swój "koronny" dorobek uzupełniłam o Wysoką Kopę.
W wyprawie towarzyszyli mi Lida i mariuszg, którym bardzo dziękuję za wspólne "szczytowanie".
Koło 14 wróciliśmy na Rozdroże Izerskie i ruszyliśmy w drogę powrotną. Słuchając piosenek turystycznych, które zawsze zabieram na dłuższą podróż, wspominałam krajobrazy wczesnojesiennych Gór Izerskich :
Reszta zdjęć :
https://photos.google.com/album/AF1QipM ... dDpgCyEm2r
Ostatnio zmieniony 25 października 2016, 14:37 przez Han-Ka, łącznie zmieniany 2 razy.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
A to moje zdjęcia :
https://plus.google.com/photos/10419847 ... lMzGxfruNQ
Jeszcze raz podziękowania dla wszystkich
I pozdrowienia też
https://plus.google.com/photos/10419847 ... lMzGxfruNQ
Jeszcze raz podziękowania dla wszystkich
I pozdrowienia też
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
dodam też kilka zdjęć choć fotograf ze mnie prawie żaden https://picasaweb.google.com/tknp500/Iz ... Prpmbm02QE jeszcze raz podziękowania dla Wszystkich
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,