15-17 stycznia Karnawał Gorczański
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
15-17 stycznia Karnawał Gorczański
Piątek 15 stycznia to jeden z moich najdłuższych dni w ostanim czasie. Pracę w robocie wykonywałam automatycznie - myślami byłam z grupą GS-ów , która podążała na Stare Wierchy .
Wreszcie weekend ! Dobrze , że mąż HalinkiŚ podrzuca nas obie do Obidowej. Z plecakami , gitarą i wielką reklamówką wyglądamy co najmniej dziwnie jak na turystki przystało. Właśnie tędy w nie tak odległej przeszłości szli kupcy z Nowego Targu na jarmark w Rabce . Myślę , że byli bardziej obładowani od nas , a często ciągnęli za sobą zwierzaczki , więc nie narzekamy i pniemy się do celu. Obie wyposażone jesteśmy w czołówki , ale komu chciałoby się wyciągać je z plecaków.
Po żmudnym podejściu docieramy do schronu , gdzie wita nas "poranna ekipa" . Wieczorkiem docierają wszyscy pozostali i zaczynają się ..... długie nocne Polaków rozmowy i śpiewy przy akompaniamencie gitary Halinkiś. Dzięki Halinko , że chciało Ci się nosić to ciężkie pudło;) .
Następnego ranka dojeżdżają chętni wybierający się na Turbacz. Bardzo wielką niespodziankę zrobiła nam Atria z Gazą dołączając do grupy wycieczkowej ( szkoda, że nie daliście się namówić na to moje łóżko ). Całkiem spora grupa wyrusza do ataku.Pogoda nie rozpieszcza , ale co to dla GS-ów. Wreszcie sypnęło śniegiem i to najważniejsze !
Nie mogę pominąć faktu, że najdłuższą trasę w sobotę przebył Andrzej - Exand, idąc od Klikuszowej przez Długie Młaki na Turbacz i z Turbacza przez Obidowiec na Stare Wierchy. Brawo chłopie - wykonałeś dobrą robotę .Oczywiście również brawa dla wszystkich szczytujących na Turbaczu
Po powrocie - toaleta , jedzonko i zaczynamy zabawę . Wspólnie dekorujemy salę balonami i serpentynami . Każdy wystawia coś na stół do przegrychy i zaczynamy tańce i hulanki. Schronu jednak nie rozwalamy .
Następnym razem postaram poprawić się z muzyką . Jest tak fajnie, że dołącza do nas obsługa schroniska i ...
Ela z Mirkiem ( Bikmenem ), którzy nocują na Maciejowej . Żałuję, że nie dociągnęliście Edyty za parchaty do nas. Miło było Was poznać Bawimy się wspólnie do późnych godzin nocnych .
Następny dzień to już rozjazdy, pożegnania , uściski . Wyrusza jeszcze grupa na Maciejową , reszta rozjeżdża się do domów.
Moi mili bardzo Wam wszystkim serdecznie dziękuję , że przybyliście ,byliście i jesteście .Jak zawsze można na Was liczyć . To nic, że usta mam dzisiaj jak Kunta-Kinte (pamięta ktoś telenowelę "Korzenie"?), całe obsypane opryszczką .Nic to - przejdzie
Do natępnego razu !
Tak jak ustaliliśmy - kaskę "ogniskową" przekazuję na serwer.
Proszę o załączanie zdjęć i filmików (ocenzurowanych ).
Wreszcie weekend ! Dobrze , że mąż HalinkiŚ podrzuca nas obie do Obidowej. Z plecakami , gitarą i wielką reklamówką wyglądamy co najmniej dziwnie jak na turystki przystało. Właśnie tędy w nie tak odległej przeszłości szli kupcy z Nowego Targu na jarmark w Rabce . Myślę , że byli bardziej obładowani od nas , a często ciągnęli za sobą zwierzaczki , więc nie narzekamy i pniemy się do celu. Obie wyposażone jesteśmy w czołówki , ale komu chciałoby się wyciągać je z plecaków.
Po żmudnym podejściu docieramy do schronu , gdzie wita nas "poranna ekipa" . Wieczorkiem docierają wszyscy pozostali i zaczynają się ..... długie nocne Polaków rozmowy i śpiewy przy akompaniamencie gitary Halinkiś. Dzięki Halinko , że chciało Ci się nosić to ciężkie pudło;) .
Następnego ranka dojeżdżają chętni wybierający się na Turbacz. Bardzo wielką niespodziankę zrobiła nam Atria z Gazą dołączając do grupy wycieczkowej ( szkoda, że nie daliście się namówić na to moje łóżko ). Całkiem spora grupa wyrusza do ataku.Pogoda nie rozpieszcza , ale co to dla GS-ów. Wreszcie sypnęło śniegiem i to najważniejsze !
Nie mogę pominąć faktu, że najdłuższą trasę w sobotę przebył Andrzej - Exand, idąc od Klikuszowej przez Długie Młaki na Turbacz i z Turbacza przez Obidowiec na Stare Wierchy. Brawo chłopie - wykonałeś dobrą robotę .Oczywiście również brawa dla wszystkich szczytujących na Turbaczu
Po powrocie - toaleta , jedzonko i zaczynamy zabawę . Wspólnie dekorujemy salę balonami i serpentynami . Każdy wystawia coś na stół do przegrychy i zaczynamy tańce i hulanki. Schronu jednak nie rozwalamy .
Następnym razem postaram poprawić się z muzyką . Jest tak fajnie, że dołącza do nas obsługa schroniska i ...
Ela z Mirkiem ( Bikmenem ), którzy nocują na Maciejowej . Żałuję, że nie dociągnęliście Edyty za parchaty do nas. Miło było Was poznać Bawimy się wspólnie do późnych godzin nocnych .
Następny dzień to już rozjazdy, pożegnania , uściski . Wyrusza jeszcze grupa na Maciejową , reszta rozjeżdża się do domów.
Moi mili bardzo Wam wszystkim serdecznie dziękuję , że przybyliście ,byliście i jesteście .Jak zawsze można na Was liczyć . To nic, że usta mam dzisiaj jak Kunta-Kinte (pamięta ktoś telenowelę "Korzenie"?), całe obsypane opryszczką .Nic to - przejdzie
Do natępnego razu !
Tak jak ustaliliśmy - kaskę "ogniskową" przekazuję na serwer.
Proszę o załączanie zdjęć i filmików (ocenzurowanych ).
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2016, 20:55 przez Iwon, łącznie zmieniany 6 razy.
"Skądkolwiek wieje wiatr,
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
Ja jeszcze raz bardzo dziękuję za takie miłe przywitanie i propozycję nocleg,chyba tak miło mnie jeszcze nigdy nie witano
Kilka moich zdjęć z soboty:
https://picasaweb.google.com/1030915209 ... directlink
Mało brakłoIwon pisze:szkoda, że nie daliście się namówić na to moje łóżko
Kilka moich zdjęć z soboty:
https://picasaweb.google.com/1030915209 ... directlink
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2016, 21:06 przez gaza, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Re: 15-17 stycznia Karnawał Gorczański
Dobra...licytujemy się. Ja mam zapalenie płucIwon pisze:To nic, że usta mam dzisiaj jak Kunta-Kinte (pamięta ktoś telenowelę "Korzenie"?), całe opsypane opryszczką .Nic to - przejdzie;)
Ale nawet gdybym wiedziała, czym to się skończy, nie odpuściłabym...warto pocierpieć dla tak wspaniałych wrażeń, towarzystwa i dla Gorców.
Może nie wytańczona, ale "wyśpiewana", "wychodzona"...dziękuję, było wspaniale.
Dziękuję bardzo za słowa uznania
Dla mnie to Ty Iwonko oraz Halinko wykonałyście znacznie większy pracę związaną z organizacją takiej wspaniałej imprezki. Jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ
Ja tylko zgodnie z planem dostarczyłem siebie na miejsce
Kilka moich, nie tak kolorowych jak Gazy , fotek:
https://picasaweb.google.com/1011010115 ... O_nh8_T7gE
Dla mnie to Ty Iwonko oraz Halinko wykonałyście znacznie większy pracę związaną z organizacją takiej wspaniałej imprezki. Jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ
Ja tylko zgodnie z planem dostarczyłem siebie na miejsce
Kilka moich, nie tak kolorowych jak Gazy , fotek:
https://picasaweb.google.com/1011010115 ... O_nh8_T7gE
Find what you love and let it kill you.
Jedno to byłoby w naszym wypadku za mało, trzeba by było więcej kombinować, a nikomu robić zamieszania nie chciałamIwon pisze:szkoda, że nie daliście się namówić na to moje łóżko )
dziękuję Ci ogromnie, to było strasznie miłe z Twojej strony
ten dzień z Wami był super, do tej pory czuję energię pozytywną
moje fotki:
https://picasaweb.google.com/1111135942 ... cz16012016
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Fajnie było, nawet bardzo fajnie zwłaszcza w piątek dziękuję ekipie za wspólne śpiewy, posiady i pogaduszki. Za przednią zabawę i spotkanie .
Zdjęć tym razem bardzo mało, ale też nie ruszyłam ze wszystkimi na Turbacz . W linku poniżej kilka zdjęć. Było więcej z soboty, ale aparat odmówił współpracy ze mną.
https://picasaweb.google.com/1082561263 ... directlink
Zdjęć tym razem bardzo mało, ale też nie ruszyłam ze wszystkimi na Turbacz . W linku poniżej kilka zdjęć. Było więcej z soboty, ale aparat odmówił współpracy ze mną.
https://picasaweb.google.com/1082561263 ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
I ja dziękuję :> Iwon, jak dobrze, że wróciłaś Było super na szlaku i na imprezie
Dżola, dzięki wielkie za podróż do domu
Ja mam tylko kilka zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... wdKLvbTPVA#
Dżola, dzięki wielkie za podróż do domu
Ja mam tylko kilka zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... wdKLvbTPVA#
Iwonko! Kawał dobrej roboty wykonałaś! I Twoi ewentualni pomocnicy. Serdecznie za to dziękuję!
Powiem szczerze - wiedziałam, że będzie fajnie, ale nie spodziewałam się, że aż tak fajnie!!! Ta zacieśniona kameralna atmosfera była super
Dziękuję siostry i bracia gieesowi!
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/1151326283 ... 1517012016
Powiem szczerze - wiedziałam, że będzie fajnie, ale nie spodziewałam się, że aż tak fajnie!!! Ta zacieśniona kameralna atmosfera była super
Dziękuję siostry i bracia gieesowi!
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/1151326283 ... 1517012016
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2016, 21:24 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolu, mała awariaDżola Ry pisze:
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/1151326283 ... 1517012016#
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Darek Z pisze:A mi się Jolu link do zdjęć nie otwiera ;(
Bo skleroza atakuje człowieka Oczywiście zapomniałam udostępnić - stary numerDarek pisze:Jolu, mała awaria
Poprawiłam
https://picasaweb.google.com/1151326283 ... 1517012016
Niewiele tego, ale zawsze coś:
https://picasaweb.google.com/1020245576 ... waWGorcach
https://picasaweb.google.com/1020245576 ... waWGorcach
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )