Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
U nas też już wiosna
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
No. W Bytomiu leje jak z cebraPiotrekP pisze:U nas też już wiosna
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
U nas ani kropla nie spadła i piękna pogoda.
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Jak co roku o tej porze, można zapolować na krokusy
Podobno najwięcej krokusów jest w Chochołowskiej.
Oprócz samych krokusów ważne jest też tło.
Fioletowo...
Zwierzę weszło w szkodę.
)
Zakonnica głaszcze pośladkami krokusowy dywan.
To był spontaniczny wyjazd. Udało się zgrać wysyp krokusów, piękną pogodę i jednodniowy urlop
Podobno najwięcej krokusów jest w Chochołowskiej.
Oprócz samych krokusów ważne jest też tło.
Fioletowo...
Zwierzę weszło w szkodę.
)
Zakonnica głaszcze pośladkami krokusowy dywan.
To był spontaniczny wyjazd. Udało się zgrać wysyp krokusów, piękną pogodę i jednodniowy urlop
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Dobrze, że tego zwierzęcia w szkodzie nie zobaczył nikt z LOP lub innej takiej organizacji
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Nadrobiłam zaległości w czytaniu i oglądaniu po dłuższej przerwie.
Tobi wydoroślał nieustraszony, Tobie humor się wyostrzył "Zakonnica głaszcze pośladkami krokusowy dywan" , Ukochana nadal władcza... chociaż czasem jednak ulega perswazji... i potem żałuje, tak jak z tą Romanką - tak to jest posłuchać faceta.
Muszę jeszcze pochwalić kwiatki przecudnej urody. My wiosnę przywitaliśmy nad Biebrzą i wawrzynków się tam naoglądałam i nawąchałam do syta. Ale miodunki jeszcze nie spotkałam nigdzie. A gdzie można teraz znaleźć krokusy, żeby nie trzeba było w Tatry jechać? - boję się tych zakonnic i nie chcę żeby mój mąż poszedł w szkodę. Pod Turbaczem już są?
Niech Wam się Tobi dalej zdrowo chowa - wygląda na okaz zdrowia. U Łajtka vet wykrył w tym tygodniu prostatę wielkości mandarynki i trzeba będzie ciachnąć chłopaka - pieski los
Tobi wydoroślał nieustraszony, Tobie humor się wyostrzył "Zakonnica głaszcze pośladkami krokusowy dywan" , Ukochana nadal władcza... chociaż czasem jednak ulega perswazji... i potem żałuje, tak jak z tą Romanką - tak to jest posłuchać faceta.
Muszę jeszcze pochwalić kwiatki przecudnej urody. My wiosnę przywitaliśmy nad Biebrzą i wawrzynków się tam naoglądałam i nawąchałam do syta. Ale miodunki jeszcze nie spotkałam nigdzie. A gdzie można teraz znaleźć krokusy, żeby nie trzeba było w Tatry jechać? - boję się tych zakonnic i nie chcę żeby mój mąż poszedł w szkodę. Pod Turbaczem już są?
Niech Wam się Tobi dalej zdrowo chowa - wygląda na okaz zdrowia. U Łajtka vet wykrył w tym tygodniu prostatę wielkości mandarynki i trzeba będzie ciachnąć chłopaka - pieski los
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
W Gorcach jak najbardziej można spotkać krokusy. Są inne niż w Tatrach, zdarzają się zupełnie białe i ciemno fioletowe. W Chochołowskiej jest niezliczona ilość, ale same jasnofioletowe. Można jeszcze w Beskidzie Małym spotkać krokusy, np. Polana Semikowa, gdzie zamierzam się udać jutro
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
W Izerach są krokusy w Górzyńcu. To jest pomiędzy Szklarską Porębą, a Świeradowem niedaleko zakrętu śmierci.
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Cudny weekend trwa... temperatury jak w lecie. Beskid Mały został odwiedzony.
Najpierw poszukiwałem krokusów na polanach powyżej Rzyk. Niestety albo odwiedzałem niewłaściwe polany, albo co bardziej prawdopodobne, tutaj po krokusach nie ma już śladu.
Ale jest i tak ładnie
Podium w konkursie psich skoków. Tobi zajął pierwsze miejsce, Junior drugie... a trzeciego zawodnika nie było
Schoronisko Leskowiec. Chyba najpopularniejsze ujęcie.
Polana semikowa, coraz bardziej zarośnięta.
A na niej ostatki krokusów. Jednym słowem sezon krokusowy w Beskidzie Małym uważam za zakończony.
Tobi jest uwielbiany przez dzieci.
Sielanka na szczycie Leskowca.
Na koniec tej małej ale przemiłej wycieczki schodzimy nieznanym nam zejściem.
Najpierw poszukiwałem krokusów na polanach powyżej Rzyk. Niestety albo odwiedzałem niewłaściwe polany, albo co bardziej prawdopodobne, tutaj po krokusach nie ma już śladu.
Ale jest i tak ładnie
Podium w konkursie psich skoków. Tobi zajął pierwsze miejsce, Junior drugie... a trzeciego zawodnika nie było
Schoronisko Leskowiec. Chyba najpopularniejsze ujęcie.
Polana semikowa, coraz bardziej zarośnięta.
A na niej ostatki krokusów. Jednym słowem sezon krokusowy w Beskidzie Małym uważam za zakończony.
Tobi jest uwielbiany przez dzieci.
Sielanka na szczycie Leskowca.
Na koniec tej małej ale przemiłej wycieczki schodzimy nieznanym nam zejściem.
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Trzecie miejsca dla Funi, ona też biegała po górach .
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Ludzie oszaleli. Parę ciepłych słonecznych dni i wszyscy gdzieś wyjeżdżają, łażą, krokusów szukają i relacje wrzucają. Postanowiliśmy od tego zgiełku odpocząć... na Jurze.
Okolice Smolenia - Zegarowe Skały. Dość dawno tam nie byliśmy, a fajnie jest.
Są wielkie jaskinie - pieczary.
Rozległe przestrzenie polne.
Skałki do wspinania...
Poza tym wiosna
W zasadzie brakło nam czasu, żeby obejrzeć wszystkie atrakcje, więc musimy tam kiedyś jeszcze wrócić.
Okolice Smolenia - Zegarowe Skały. Dość dawno tam nie byliśmy, a fajnie jest.
Są wielkie jaskinie - pieczary.
Rozległe przestrzenie polne.
Skałki do wspinania...
Poza tym wiosna
W zasadzie brakło nam czasu, żeby obejrzeć wszystkie atrakcje, więc musimy tam kiedyś jeszcze wrócić.
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Składam oficjalną skargę pogodową.
Kwiecień zaczął się ciepłym weekendem, ale potem było słabo... przeplatał więcej zimy niż lata. Nie pamiętam, żeby w majowy weekend w Dolinkach tyle drzew nie miało jeszcze liści. Na zdjęciach wygląda to dużo bardziej wiosennie niż w rzeczywistości. Mimo słońca - zimno.
Kwiecień zaczął się ciepłym weekendem, ale potem było słabo... przeplatał więcej zimy niż lata. Nie pamiętam, żeby w majowy weekend w Dolinkach tyle drzew nie miało jeszcze liści. Na zdjęciach wygląda to dużo bardziej wiosennie niż w rzeczywistości. Mimo słońca - zimno.
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Sobota. Cały dzień pełne zachmurzenie, ani promyka słońca.
W niedzielę dla odmiany cały dzień pełne słońce.
Plany na wyjazd były różne, ale w końcu padło na Jurę. Ukochana chciała się wygrzać w słońcu, a w Beskidach miało być 5 stopni mniej i większe zachmurzenie. Pojechaliśmy do Domaniewic. Na miejscu lekkie zdziwienie, bo Wiele drzew jeszcze nie ma liści... w połowie maja -o
Część jeszcze nie wypuściła, a inne, np. brzozy przemarzły i z bliska wyglądają tak:
A na to wszystko z góry spogląda Papież zatroskanym wzrokiem.
Ogólnie jednak nie jest źle
Łazimy po skałkach. Po pionowych tylko Tobi.
Ukochana również szczytuje
Kwiatki oglądamy.
Pieńki zaliczmy (ten był trudny, bo wysoki i chudy).
Zamek Smoleń zwiedzamy.
Ostatnio byliśmy tu jeszcze przed remontem. Teraz wszystko wygląda bardzo porządnie.
Co prawda kasują po 9 zł... a mogliby np. po 5, ale i tak nie marudzimy. Pozwolili wejść z piesem
Opaliło nas i wygrzało. Sielankowa niedziela.
W niedzielę dla odmiany cały dzień pełne słońce.
Plany na wyjazd były różne, ale w końcu padło na Jurę. Ukochana chciała się wygrzać w słońcu, a w Beskidach miało być 5 stopni mniej i większe zachmurzenie. Pojechaliśmy do Domaniewic. Na miejscu lekkie zdziwienie, bo Wiele drzew jeszcze nie ma liści... w połowie maja -o
Część jeszcze nie wypuściła, a inne, np. brzozy przemarzły i z bliska wyglądają tak:
A na to wszystko z góry spogląda Papież zatroskanym wzrokiem.
Ogólnie jednak nie jest źle
Łazimy po skałkach. Po pionowych tylko Tobi.
Ukochana również szczytuje
Kwiatki oglądamy.
Pieńki zaliczmy (ten był trudny, bo wysoki i chudy).
Zamek Smoleń zwiedzamy.
Ostatnio byliśmy tu jeszcze przed remontem. Teraz wszystko wygląda bardzo porządnie.
Co prawda kasują po 9 zł... a mogliby np. po 5, ale i tak nie marudzimy. Pozwolili wejść z piesem
Opaliło nas i wygrzało. Sielankowa niedziela.
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1071
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Odwiedziłem dzisiaj Beskid Śląski.
W Węgierskiej Górce zaczęło się tak...
A potem było już tylko bardziej zielono...
Hala Radziechowska
W drodze na Baranią
Ależ ta wieża straszna... kratownica przeraża
Korzenie jakoś nie przerażają
Schodzę czarnym przez Fajkówkę
Zieleń znowu atakuje
Na koniec zielonym wracam do Węgierskiej Górki. Nie spodziewałem się, ze będzie on taki widokowy.
Tobi dziękuje za uwagę
W Węgierskiej Górce zaczęło się tak...
A potem było już tylko bardziej zielono...
Hala Radziechowska
W drodze na Baranią
Ależ ta wieża straszna... kratownica przeraża
Korzenie jakoś nie przerażają
Schodzę czarnym przez Fajkówkę
Zieleń znowu atakuje
Na koniec zielonym wracam do Węgierskiej Górki. Nie spodziewałem się, ze będzie on taki widokowy.
Tobi dziękuje za uwagę
Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Dużo pozytywnej energii jest w Twoich relacjach, zawsze poprawiają mi humor jak nie mam czasu się gdzieś wybrać. Niektóre zdjęcia, szczególnie te z psami aż się proszą żeby je gdzieś opublikować.