IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
(Tak pięknie żartujecie sobie w zaproszeniu, które zniknie, a fajnie byłoby, gdyby pojawiły się tu, w relacji.)
Kolejny Oldskul przeszedł do historii.
Tym razem gościliśmy w Wysowej, w ośrodku Cztery Pory Roku. Za wybór tego miejsca usłyszałam tyle pochwał, że z czystym sumieniem polecam! Może standard nie jest wysoki, ale obsługa bardzo miła, posiłki pyszne i do syta i wszędzie blisko Zasługami podzielę się jednak z @jedrek4, bo skorzystałam z jego podpowiedzi
Uczestnicy: @goska, @Małgośka, @aaig z Tomkiem, @Han-Ka, @piotrek.w, @Wiolcia , @Limonka, @zbig9, @Joanka, @adamek, @Tidżej, @Dżola Ry, @heathcliff, @Rebel, @Grochu i @Gosia.c, a na sobotnią wędrówkę dojechali @jedrek4 z Basią.
W piątkowy wieczór, gdy dojeżdżałam z @Małgośką do Wysowej przypomniałam sobie, że znajomi pokazali mi kiedyś miejsce, gdzie urzędują bobry i nie zwracają zbytnio uwagi na kręcących się w pobliżu ludzi. Szczególnie łatwo je zobaczyć o świcie i o zmierzchu. A że właśnie zmierzch zapadał, po zaparkowaniu niezwłocznie, bez rozpakowywania się zarządziłam fotograficzne łowy dla chętnych.
Może szału nie było, co poskutkowało mnogością żartów i komentarzy o różnej zwierzynie (ilustracja w drugim poście ), ale kilka sztuk udało się zobaczyć i marnie, bo marnie, ale skutecznie sfotografować, a nawet sfilmować.
Link do filmiku: https://photos.app.goo.gl/mvcGQMEPAbn4Lna8A
Rano rozpoczęliśmy od fotograficznej zbioróweczki...
... po której wsiedliśmy do samochodów i ruszyliśmy na początek szlaku.
I wtedy nieubłaganie prognozy zaczęły się sprawdzać Pierwsze nieśmiałe krople i mżawka nikogo nie odstraszały, ale jak w końcu lunęło to nikt nie miał ochoty wysiąść z auta. Siedząc tak w podzespołach zastanawialiśmy się, który plan wdrożyć B, C, D, a może K (knajpa)? Gdy już całkiem poważnie ostatnia opcja tymczasowo zwyciężyła, okazała się równie trudna w realizacji, bo od najbliższego otwartego lokalu dzieliło nas wiele kilometrów.
Ostatecznie, po długich naradach i zwrotach akcji, w czasie których zbiornik z wodą gdzieś w górze niemal się opróżnił i prognozy dawały nadzieję zapadła decyzja o odwróceniu trasy, jej skróceniu i lekkim zmodyfikowaniu.
Zamiast pierwotnie planowanej: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 1.07109/12
Przeszliśmy taką: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 1.07109/12
Trasa dla wszystkich uczestników była nieznana i okazała się bardzo atrakcyjna, szczególnie w pierwszej, bardzo widokowej części. Mam zamiar wrócić na nią, koniecznie przy pięknej pogodzie.
Deszcz nam próbował jeszcze kilka razy przeszkodzić, ale robił to krótko i delikatnie więc nasze oldskulowe parasolki i kangurki dały radę.
Na jednej z polan zrobiliśmy popas, po którym modele wyszli na wybieg dla fotoreporterów
Po drugiej stronie obiektywu wyglądało to tak! (przymknijcie oko na tę dokumentacyjną "nieoldskulowość" )
Po powrocie do ośrodka zjedliśmy pyszny, tradycyjny polski obiad - pomidorowa z lanymi kluseczkami, schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a wieczorem trzech ogniomistrzów - @heathcliff, @piotrek.w i @Tidżej - rozpoczęło walkę o ognień.
Wkrótce dołączyli (prawie) wszyscy i zaczęła się zabawa w ciuciubabkę z deszczem.
5 minut deszczu (zniechęcenie), 5 minut przerwy (nadzieja na dłużej, 5 minut deszczu (zniechęcenie) ... itd.
Po kilku takich cyklach, poddaliśmy się i zalegliśmy na kanapach pod dachem. W ruch Tidżejowych obolałych palców poszła gitara i jak za dawnych dobrych lat rozpoczęły się (prawie)ogniskowe śpiewy.
Nie mam zdjęcia ogniska, ale na filmie @heathcliffa widać, jak pięknie płonęło.
Następnego dnia w okrojonej grupce podjechaliśmy do szlaku na górę Jawor w Wysowej, ale nie poszliśmy szlakiem tylko ścieżką do dwóch kaplic, które tam stoją.
Jak wyjaśnił mi jeden z tubylców kaplice są dwie ponieważ to miejsce za święte uznają i grekokatolicy i prawosławni. Nie mogli jednak dojść do porozumienia i "pomieścić się" w jednej kaplicy więc obok powstała 3 lata temu druga, której używają prawosławni.
Uważam, że tragikomiczne jest to, że nawet studnię z uzdrawiającą wodą sobie drugą wybili.
Po prawej grekokatolicka, po lewej prawosławna
My poszliśmy dalej, do granicy i skierowaliśmy się w lewo, w kierunku ambonki myśliwskiej. Rozpościerają się stamtąd przepiękne widoki na Busov po lewej i Lackową po prawej stronie. A w dole widać wieś Cigielka.
W tym uroczym miejscu zrobiliśmy sobie popas, na którym już nie było z nami Marka @heathcliffa (widać na zdjęciu z popasu, jak się oddala) ponieważ ruszył jako jedyny ambitny na Lackową.
Potem wróciliśmy do miejsca, w którym wyszliśmy z lasu na granicę i poszliśmy wzdłuż niej czerwonym szlakiem, aż doszliśmy do skrzyżowania z zielonym na przełęczy Cigelka.
Zeszliśmy w dół podwójnie zielonym szlakiem (znakowo i wiosennie ), do samochodów, wróciliśmy jeszcze na chwilę do ośrodka po swoje rzeczy i rozjechaliśmy się do domów.
Cieszę się bardzo, że wciąż podoba się Wam ta górska maskarada i że razem tak fajnie się tym bawimy! Dziękuję za te świetne stroje, gadżety i ogólny wizerunek!
Do następnego!
Link do moich zdjęć: https://photos.app.goo.gl/51A3LUzPHRitXiGi8
Link do Grocha zdjęć: https://photos.app.goo.gl/ZNiQXXJCAp5uYYC56
Link do zdjęć Zbiga https://photos.app.goo.gl/6qt3BTVpaszgRzoC7
Link do zdjęć Limonki https://photos.app.goo.gl/seShZ6LyqgEqmrnD8
Kolejny Oldskul przeszedł do historii.
Tym razem gościliśmy w Wysowej, w ośrodku Cztery Pory Roku. Za wybór tego miejsca usłyszałam tyle pochwał, że z czystym sumieniem polecam! Może standard nie jest wysoki, ale obsługa bardzo miła, posiłki pyszne i do syta i wszędzie blisko Zasługami podzielę się jednak z @jedrek4, bo skorzystałam z jego podpowiedzi
Uczestnicy: @goska, @Małgośka, @aaig z Tomkiem, @Han-Ka, @piotrek.w, @Wiolcia , @Limonka, @zbig9, @Joanka, @adamek, @Tidżej, @Dżola Ry, @heathcliff, @Rebel, @Grochu i @Gosia.c, a na sobotnią wędrówkę dojechali @jedrek4 z Basią.
W piątkowy wieczór, gdy dojeżdżałam z @Małgośką do Wysowej przypomniałam sobie, że znajomi pokazali mi kiedyś miejsce, gdzie urzędują bobry i nie zwracają zbytnio uwagi na kręcących się w pobliżu ludzi. Szczególnie łatwo je zobaczyć o świcie i o zmierzchu. A że właśnie zmierzch zapadał, po zaparkowaniu niezwłocznie, bez rozpakowywania się zarządziłam fotograficzne łowy dla chętnych.
Może szału nie było, co poskutkowało mnogością żartów i komentarzy o różnej zwierzynie (ilustracja w drugim poście ), ale kilka sztuk udało się zobaczyć i marnie, bo marnie, ale skutecznie sfotografować, a nawet sfilmować.
Link do filmiku: https://photos.app.goo.gl/mvcGQMEPAbn4Lna8A
Rano rozpoczęliśmy od fotograficznej zbioróweczki...
... po której wsiedliśmy do samochodów i ruszyliśmy na początek szlaku.
I wtedy nieubłaganie prognozy zaczęły się sprawdzać Pierwsze nieśmiałe krople i mżawka nikogo nie odstraszały, ale jak w końcu lunęło to nikt nie miał ochoty wysiąść z auta. Siedząc tak w podzespołach zastanawialiśmy się, który plan wdrożyć B, C, D, a może K (knajpa)? Gdy już całkiem poważnie ostatnia opcja tymczasowo zwyciężyła, okazała się równie trudna w realizacji, bo od najbliższego otwartego lokalu dzieliło nas wiele kilometrów.
Ostatecznie, po długich naradach i zwrotach akcji, w czasie których zbiornik z wodą gdzieś w górze niemal się opróżnił i prognozy dawały nadzieję zapadła decyzja o odwróceniu trasy, jej skróceniu i lekkim zmodyfikowaniu.
Zamiast pierwotnie planowanej: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 1.07109/12
Przeszliśmy taką: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 1.07109/12
Trasa dla wszystkich uczestników była nieznana i okazała się bardzo atrakcyjna, szczególnie w pierwszej, bardzo widokowej części. Mam zamiar wrócić na nią, koniecznie przy pięknej pogodzie.
Deszcz nam próbował jeszcze kilka razy przeszkodzić, ale robił to krótko i delikatnie więc nasze oldskulowe parasolki i kangurki dały radę.
Na jednej z polan zrobiliśmy popas, po którym modele wyszli na wybieg dla fotoreporterów
Po drugiej stronie obiektywu wyglądało to tak! (przymknijcie oko na tę dokumentacyjną "nieoldskulowość" )
Po powrocie do ośrodka zjedliśmy pyszny, tradycyjny polski obiad - pomidorowa z lanymi kluseczkami, schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a wieczorem trzech ogniomistrzów - @heathcliff, @piotrek.w i @Tidżej - rozpoczęło walkę o ognień.
Wkrótce dołączyli (prawie) wszyscy i zaczęła się zabawa w ciuciubabkę z deszczem.
5 minut deszczu (zniechęcenie), 5 minut przerwy (nadzieja na dłużej, 5 minut deszczu (zniechęcenie) ... itd.
Po kilku takich cyklach, poddaliśmy się i zalegliśmy na kanapach pod dachem. W ruch Tidżejowych obolałych palców poszła gitara i jak za dawnych dobrych lat rozpoczęły się (prawie)ogniskowe śpiewy.
Nie mam zdjęcia ogniska, ale na filmie @heathcliffa widać, jak pięknie płonęło.
Następnego dnia w okrojonej grupce podjechaliśmy do szlaku na górę Jawor w Wysowej, ale nie poszliśmy szlakiem tylko ścieżką do dwóch kaplic, które tam stoją.
Jak wyjaśnił mi jeden z tubylców kaplice są dwie ponieważ to miejsce za święte uznają i grekokatolicy i prawosławni. Nie mogli jednak dojść do porozumienia i "pomieścić się" w jednej kaplicy więc obok powstała 3 lata temu druga, której używają prawosławni.
Uważam, że tragikomiczne jest to, że nawet studnię z uzdrawiającą wodą sobie drugą wybili.
Po prawej grekokatolicka, po lewej prawosławna
My poszliśmy dalej, do granicy i skierowaliśmy się w lewo, w kierunku ambonki myśliwskiej. Rozpościerają się stamtąd przepiękne widoki na Busov po lewej i Lackową po prawej stronie. A w dole widać wieś Cigielka.
W tym uroczym miejscu zrobiliśmy sobie popas, na którym już nie było z nami Marka @heathcliffa (widać na zdjęciu z popasu, jak się oddala) ponieważ ruszył jako jedyny ambitny na Lackową.
Potem wróciliśmy do miejsca, w którym wyszliśmy z lasu na granicę i poszliśmy wzdłuż niej czerwonym szlakiem, aż doszliśmy do skrzyżowania z zielonym na przełęczy Cigelka.
Zeszliśmy w dół podwójnie zielonym szlakiem (znakowo i wiosennie ), do samochodów, wróciliśmy jeszcze na chwilę do ośrodka po swoje rzeczy i rozjechaliśmy się do domów.
Cieszę się bardzo, że wciąż podoba się Wam ta górska maskarada i że razem tak fajnie się tym bawimy! Dziękuję za te świetne stroje, gadżety i ogólny wizerunek!
Do następnego!
Link do moich zdjęć: https://photos.app.goo.gl/51A3LUzPHRitXiGi8
Link do Grocha zdjęć: https://photos.app.goo.gl/ZNiQXXJCAp5uYYC56
Link do zdjęć Zbiga https://photos.app.goo.gl/6qt3BTVpaszgRzoC7
Link do zdjęć Limonki https://photos.app.goo.gl/seShZ6LyqgEqmrnD8
Ostatnio zmieniony 17 czerwca 2021, 22:27 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 9 razy.
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
A'propos żubrów, bobrów, borsuków i krokodyli...
Dwa borsuki w trawie
Dwa borsuki w trawie
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Tak mi się podobało, że czekam na deszcz, żeby zapalić ognisko! Grupa ogniomistrzów: @heathcliff, @piotrek.w i @Tidżej zawsze gotowa
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Znaczna część relacji już jest, resztę mam nadzieję napisać jutro.
A teraz poproszę o Wasze uwagi i linki do Waszych zdjęć
A teraz poproszę o Wasze uwagi i linki do Waszych zdjęć
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Dziękujemy Jolu za Twoje zaangażowanie, uczestnikom za towarzystwo iii czekamy na obiecany zimowy oldskul
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Jola bóbr pięknie zapozował chociaż powiem, że jak płynął w wodzie to robił nam małe psikusy
A pogoda raz jest lepsza raz gorsza ale kto jak nie my zawsze dajemy radę
Fajnie było się spotkać po raz kolejny na Oldskulu i powędrować w tak zacnym towarzystwie.
@Dżola Ry raz jeszcze dzięki za wspólną podróż i wędrowanie
A pogoda raz jest lepsza raz gorsza ale kto jak nie my zawsze dajemy radę
Fajnie było się spotkać po raz kolejny na Oldskulu i powędrować w tak zacnym towarzystwie.
@Dżola Ry raz jeszcze dzięki za wspólną podróż i wędrowanie
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
To był wspaniały czas Dzięki Jolu za przygotowanie spotkania a oldskulowym łazikom za wspólne chwile na szlaku Oby udało się spotkać następnym razem
Ostatnio zmieniony 04 czerwca 2021, 0:40 przez heathcliff, łącznie zmieniany 2 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Brawo @heathcliff! Dokumentacja godna Oldskula Tak to drzewiej bywało
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Super klimat zdjęć i filmu, Niski w mgiełkach też rewelacja
Mi się trafiły oldskule 2014 i 2015 z upałem i szybkimi burzami , ale podobne warunki były w sobotę na zjeździe majowym 10 (!) lat temu
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2021, 20:50 przez Atria, łącznie zmieniany 1 raz.
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
super pomysł jeszcze lepsze wykonanie @heathcliff! jesteś fachura pełną gębą
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
heathcliff fajny patent super się to ogląda jakby jeszcze dało sie podłożyć Ragtime Scotta Joplina i białe stylowe napisy na czarnych tablicach byłby kosmiczny odlot ale muzykę może sobie podłożyć każdy puśćcie film z kompa a muzykę z telefony super efekt do tego przyspieszonego tempa filmu
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Relacja gotowa w całości.
Bardzo proszę o linki do zdjęć
@heathcliff, super filmik!
Swoje zdobycie Lackowej też tak zrelacjonujesz?
Bardzo proszę o linki do zdjęć
Nad jesiennym pomyślę, ale nie wiem, czy zdołam wcisnąć w grafik
@heathcliff, super filmik!
Swoje zdobycie Lackowej też tak zrelacjonujesz?
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Świetny film Marku
Prawdziwa oldskulowa atmosfera postarzanego filmu.
Ja też dorzucam swoje trzy grosze w stereo i kolorze
https://www.youtube.com/watch?v=fC1OtKt ... I6&index=2
Prawdziwa oldskulowa atmosfera postarzanego filmu.
Ja też dorzucam swoje trzy grosze w stereo i kolorze
https://www.youtube.com/watch?v=fC1OtKt ... I6&index=2
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Pink Punk pozamiatał
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Re: IX Oldskulowa wędrówka po Beskidzie Niskim 28-30.05.2021
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )