Hanka z Mirkiem gdzieś już kiedyś pływający i dwie kijaneczki
Dzień pierwszy organizator pojawia się ...pierwszy
Wraz z upływem czasu obozowisko rozrasta się do rozmiarów małego miasteczka
Wszyscy przybyli na czas ! o godzinie 10,00 zwarci i gotowi robimy sobie zdjęcie grupowe i wodujemy kajaki !!!
Rzut oka na to jak dają sobie radę nowi na wodzie i mogę oddać się błogiemu lenistwu
Błogie lenistwo ... Nasza dwójka czyli ja i Ania chyba użyła złego paliwa bo strasznie nas ono spooooowwwwwoooolniłoooo
Na poniższym filmie Ania sprawdza skład i ilość oktanów paliwa na którym płyniemy
Chwilami udaje nam się dogonić grupę i sprawdzić czy wszystko w porządku i jak sobie nowi dają radę
Nowi ... dają sobie doskonalę radę, okazuję się że jadą na tym samym paliwie co my
Ps Nadużywanie paliwa pędnego na rzece niesie za sobą różne konsekwencje, w tym przypadku Ani coś wyrosło na szyi
Na rzece jest kilka małych spiętrzeń:) Które wszyscy pokonują bez większych trudności
Na poniższym zdjęciu ...to co widzicie to nie jest dystans jaki Ania i Gośka mają do siebie ani wyraz antypatii
A tutaj jeszcze ania. i mały Antoś czyli kawał chłopa czyli Antek
Wszystko co dobre szybko się kończy ... po pokonaniu odcinka z Zawady do Wąsocza wracamy na pole namiotowe, ale ...koniec czegoś jest początkiem czegoś innego
Przed nami ...przygotowanie i konsumpcja pieczonych vel pieczonek a że wszyscy głodni jak wilki bo woda wyciąga a paliwo

START
Reportaż
Prawie gotowe teraz na ogień....
Jakby to powiedzieć ..tu kończy się ciągłość narracji
A oto dowód na to jak pieczone były dobre... a i to z dna zostało wyskrobane
Dalsza część wieczoru minęła na wspólnej biesiadzie przy ognisku delikatnej integracji z inną grupą kajakowiczów
Następnego dnia zwijamy obozowisko i transferujemy się do Działoszyna gdzie czekają na nas kajaki którymi mamy pokonać odcinek Działoszyn- Przywóz
Dzień mija nam na jeszcze bardziej leniwym "wiosłowaniu" niż poprzedniego dnia ...
Trafiły się dwa odcinki kiedy krew zawrzała w młodych żyłach uczestników spływu ..szczególnie w moich
Zmierzamy do brzegu czyli do końca relacji
Pytanie do Ani D ... Aniu czy ty dzwoniłaś do wypożyczalni kajaków i pytałaś w jakim one są kolorze? czy to zwykła niezwykłą kobieca intuicja ???
każdego dnia bluzeczka pod kolor kajaka
Postscriptum
Jestem dumny z wszystkich nowicjuszy na wodzie...Asiu ..Haniu.. Mirku (vel Marku
Masz niewątpliwy talent instruktorski i zacięcie pedagogiczne Dzięki za wzięcie pod skrzydła kolejnej adeptki
Ale szczególne wyrazy uznania należą się Gosi
Słowa mogą nieść różne przekłamania czytający je mogą je rożnie interpretować, doszukiwać się drugiego dna lub intencji których w nich nie ma
I tak mniej wiecej przez dwa dni
Należy przyznać Marcinowi że w sytuacjach kryzysowych potrafił się znależć
Gosiu stałaś się dla nas Bohaterką swojego Kajaka






